kaisog1 napisał(a)

To która szkoła jest dobra??? Bom zglupiała

Aaaaa Danuś, mam pytanie o te "kołnierze" do pomidorów.... Bo rozumiem, że robiliście sami takie. I o ile materiał to nie problem to powiedz mi czym to połączyliście?

My za radą Pani Danusi już w zeszłym roku wykorzystaliśmy do tego butelki po wodzie 5 litrowej, wystarczy odciąć górę i dół i gotowe

Ooooo i to też świetny pomysł! Ile my butelek 5 litrowych po wodzie wyrzucamy! O matko! A tu proszę Dzięki Gabrysiu

Górę butelki zaś, bez odcinania korka a z odcięciem dna, używałam do zakrywania sadzonek bukszpanów.

Ha! Nic sie nie zmarnuje! Pełen "recycyling"

Witam.
Mam pytanie dotyczące drzwi w tunelu foliowym. Jak duże (szerokie) drzwi powinny być ? Sąsiadka mówi, ze im większe tym lepsze, ale czy napewno? i czy powinny być po obu stronach folii? W ubiegłym roku miałam tunel kupiony gotowy, ale cóż.. Jakość nie była zadawalająca, W tym roku mąż sam wyspawał stelaż, zastanawiamy się tylko nad drzwiami. Będę wdzięczna za porady

U nas jest jedna strona rozsuwana, czyli połowa tunelu, Drzwi jeżdżą na ceowniku metalowym, mają kółeczka jak w meblach.

Gdy trzeba wietrzyć, obniżyć temperaturę, rozsuwa się obie strony.

Ważna jest szerokość tunelu i od tego zależy szer. drzwi. Przeważnie są dwuskrzydłowe.
Tunel trzeba wietrzyć, bokami nie ma możliwości tylko szczytami, im szerzej tym lepiej.
Można w szczytach zrobić okna uchylne po obu stronach drzwi, jest to dobre wentylacja równa w całym tunelu, co ma znaczenie w dniach z wiatrem, mniejsze ryzyko poderwania foli.

Szczyty można zrobić z pleksy w tym na zawiasach okna i drzwi.

O - już Danusia podała lepsze rozwiązanie z drzwiami.

Dziękuję za podpowiedzi. Z racji niewielkiej powierzchni warzywnika foliak ma 3 metry szerokości i sześć długości, wysokość w najniższym miejscu wynosi 2 m. Tak więc zrobimy podwójne (każde skrzydło po metrze chyba będzie dobrze ) z przodu i tyłu. Myślałam już o rozsuwanych ale mój mąż popatrzył na mnie jak na kosmitkę. Niech robi jak umie

Dlaczego zaraz kosmitkę, wygodnie będzie. Robisz ramę drwenianą, naciągasz folię, obijasz, mocujesz szynę i dokręcasz kółeczka na ramie. Witek to zrobił 30 lat temu, znaczy poprawia co kilka lat i wymienia bo drewno próchnieje.