Mala_Mi napisał(a)

Aga.. dzięki za instrukcję salaty na zimę.. zatrąb mi w tym roku jak będziesz siać latem

Ania, ja o tym zapomniałam w tym roku! Dzięki za przypomnienie! Ja ciągle o czymś zapominam. Muszę sobie założyć taki uniwersalny kalendarz ogorodnika, w którym będę zapisywać swoje potrzeby w danym okresie roku. Takie gotowe mi się nie sprawdzają, bo tam są też rzeczy, których nie robię i w tym tłoku najważniejsze rzeczy giną.

Aguś, z tym kalendarzem to niezły pomysł jest... nawet taki malutki, byleby zapisać co i kiedy trzeba zdziałać...
Oglądałam dzisiaj Maję i fajne rzeczy mówili o mikroorganizmach... eko-uprawy: kompostowania i opryski drzew i roślinek. Bardzo mi się to spodobało.... muszę doczytać

Aga.. Ty zapominasz??? Niemożliwe... myślałam że tylko ja zapominam

Gusiarz.. sałata jest słodka... i nawet nerwy ma smaczne.. zjadamy wszytko

Sałatę pierwszy rzut posieje tym razem już na początku lutego a nie na początku marca

Znalezione w moich wycinkach:

Dziś znalazłam taką ciekawą poradę dot. zapylania w szklarni:
Doskonałym sposobem do zapylania pomidorów pod folią jest wykorzystanie opryskiwacza z lancą. Pusty opryskiwacz o pojemności co najmniej 5 l pompuje się na maksa i strumień powietrza kieruje na grona kwiatowe często to zamykając to otwierając zawór. Wywołuje się tym samym drgania kwiatów i pędów kwiatowych. Lanca umożliwia łatwe dotarcie do każdego zakamarka i każdego grona kwiatowego bez konieczności przeciskania się miedzy krzakami. Sposób wybitnie ekologiczny. Robimy to samo co trzmiele.Dysza rozpylacza ustawiona oczywiście na ciągły strumień.

gusiarz napisał(a)

Aguś, z tym kalendarzem to niezły pomysł jest... nawet taki malutki, byleby zapisać co i kiedy trzeba zdziałać...
Oglądałam dzisiaj Maję i fajne rzeczy mówili o mikroorganizmach... eko-uprawy: kompostowania i opryski drzew i roślinek. Bardzo mi się to spodobało.... muszę doczytać

też oglądałam, ale skąd wziąć oprócz emów te inne dodatki, melasa u nas bardzo droga i trudno znaleźć chyba, że w "kuchniach świata" ale wtedy do ciast lepiej dodać

Kochani,

ja folię miałam w zeszłym roku pierwszy raz,i posadziłam pomidory razem z ogórkami,choć moja mama mi mówiła,że tak się nie robi,bo ogórek lubi ciepło a pomidor przewiew.
Jakie są wasze dosiadczenia i zdanie na ten temat?

Uprawiamy i pomidory i ogórki w jednym namiocie. Pomidory są na linii odsuwanych drzwi - otwieram je i mają przewiew, a ogórki z prawej, we wnęce i nie mają przewiewu aż takiego. Od lat trzydziestu tak robimy i owoce mają oba gatunki roślin tyle, że wszyscy sąsiedzi są obdarowani w sezonie.

Oba warzywa rosną w cylindrach, a obecnie w donicach z uciętym dnem, co roku mają świeże podłoże.

Hmm,tyle że ja nie mam jak zagospodarować wnęki,są równe części po obu stronach.
W zeszłym roku kupiłam ogórki na targu,miały być długie,ale oczywiście było inaczej,a mimo to plon był spory.
Zastanawiam się jeszcze nad linią kroplującą w folii,czy ktoś praktykuje?

Ja ogrórki prowadzę na sznurkach pod sufit namiotu i powiem tak.

W szklarni czy namiocie jest ciepło. i tak dużo cieplej niż w gruncie i powiem Ci, że ogórek większą uwagę rzykłada" do tego ciepła niż jakichś tam przewiewów. No bo co? jest przewiew to nie sadzić? W gruncie będą miały dużo gorzej. Plon jest ogromny i zdążysz zebrać dwa razy więcej niż w deszczu i na gruncie, zanim porazi go mączniak.