Ano właśnie tak .... błąkam się po wątkach, szczęka co rusz opada, bo wszędzie do przodu, a u mnie do tyłu z robotą .
Trochę spraw miałam do załatwienia po powrocie, a dziś do tego wyruszyłam na jesienne już niestety zakupy . Nowa kiecka w szafie, to i więcej werwy do pisania będzie .
O matko, kiedy ja ostatnio kieckę kupiłam? To chyba było w erze przedogrodowiskowej Ostatnio były rękawiczki ogrodnicze, a przedostatnio nawóz jesienny, a wcześniej widły do kompostu