Bo nie pamiętam co mam w pudłach Może dam trochę rafaello jako kulek śniegowych, jeśli nie zapomnę kupić, czerwone bombki, małe podgrzewacze, lichi fajnie wygląda też na stole okołobożonarodzeniowym. Tak raczej tradycyjnie to będzie wyglądać.
Asiu, u mnie wszystko w fazie planów , koncepcja może się zmienić. Co do wjazdu... chyba poważniej będę nad tym myśleć po Nowym Roku. Jeśli zdecyduję się na graby - znów będzie kłopot ze znalezieniem odpowiednich drzewek .
No proszę , proszę...rafaello na stole. To już moja córka kolacji by nie jadła...tylko rafaello. A wpadłam się przywitać tak szybciutko....
Wtedy wybierzesz się do Wrocławia Graby tłuściutkie a przy okazji odwiedzisz plantację buksów
a tu sen zimowy...ciii....chyba słyszę chrapanie :*