OK, nowy dzień, nowy temat - jak tam zimowe nadrabianie zaległości? Bo ja tak się zarzekałam, jak wielu z Was , i mało co nadrobiłam na Forum. Non stop tylko męczę tę szafę i segreguję w te i wewte .
Na szczęscie choć jedną rabatę z Wami przegadałam .
Jagoda,
Ja wróciłam do pracy po 9 miesiącach i jestem w jakiejś malignie. Na nic nie mam czasu. W domu syf, dzieci głodne-brudne, mąż - wiadomo wyposzczony. Ogrodowisko zaniedbane:/
Jak żyć?
Ja juz si sezonu ogrodniczego nie mogę doczekać. Na forum nie ma co nadrabiać bo sezon ogórkowy saloniki towarzyskie lubie ten moment gdy jest pierwszy cieplejszy weekend na przedwiośniu i kazdy relacjonuje co zrobil i co planuje dalej wykonać