Widziałam , one szybko się rozrastają, Ty masz dobrą glebę lepiej trzymająca wilgoć. Osobiście bardzo lubię kłosownicę, szczególnie za to, że tak wcześnie pięknie, żywo wygląda.
Dziś posadziłam resztę sesleri, wywaliłam żurawki spod świerków (opuchlaków prawie w nich nie było, może dwa) uporządkowałam też wstępnie rabatę na tyłach pod wielkimi świerkami i zrobiłam oprysk z nawozów.
Asiu mogłoby tak być, że rozchodnikom w gruncie nic by nie zrobiły, ale larw było mnóstwo. W zeszłym roku miałam składzik - sadzonki rozchodnika w doniczkach i żurawki. Z rozchodników zostały tylko górne pędy, całe korzenie w doniczkach zjedzone, teraz mogłoby być tak samo, bo te kępy miały czekać w donicach na nowe miejsce. Nie chciałam ryzykować takiej wylęgarni.