Róże rewelacyjnie się u Ciebie starają zachować lato ale po rh widać, że i mrozy u nas w nocy nastały niestety. Oby się jeszcze ociepliło, to może ta kawka na łonie natury będzie możliwa pozdrowionka
Basiu, przetacznik Christa był przesadzany i przycięty. Po tym zabiegu wypuścił nowe pąki. To różowe to też przetacznik First Love. Niestety mączniak je atakuje, inne roślinki też, niestety.
Renatko, przymrozki zaszkodziły jak na razie tylko drobnym begoniom - już wyrzucone, rh cierpią raczej z powodu suszy. Podlewamy a i tak jest sucho.
Kawkę to chyba wypijemy raczej na wiosnę, bo dzisiaj u nas sypnęło śniegiem.