Podziwiam pierysa, tak pięknie Ci urósł, ja dwa razy robiłam podejście, żeby mieć go u siebie i się mi nie udało, na razie chętkę na niego dałam na odstawkę.
Aniu, moja kostrzewa - taka sobie. Jak jest młoda to jeszcze jakoś wygląda, z czasem tych suchych źdźbeł przybywa i kępa traci na wyglądzie. w tym roku planuję ja odmłodzić i zobaczę jak się będzie sprawować.
Mnie się ta Twoja podoba Mówią, że kostrzewa brzydko kwitnie - ale to na zdjęciu mi się podoba. Tylko faktycznie wkurzające jest to schnięcie... Próbuj odmładzania - ja jeszcze nie mam co bo ją w zeszłym roku posadziłam. Jak się nie "sprawi" dostanie wypowiedzenie Pozdrawiam