Ach, ale masz piękną kępę ciemiernika, ja dopiero w tym roku zasadziłam. Moja jabłoneczka też ma dużo pączków, jak nie zmrozi zimna Zośka to może coś będzie z tego.
Ten ciemiernik to już kilkuletni okaz, chciałabym na przyszły sezon jeszcze jakąś odmianę o białych kwiatach, może coś uda się dokupić słyszałam ze maj ma być raczej chłodny oby się to nie sprawdziło... Już dość tych chłodów !
Też mam nadzieję, że nie będzie już ochłodzenia do minusowych temp. choć bardziej bym się martwiła o kuningamię, gunerkę i cedr himalajski bo wszystko już zaczęło rosnąć, a u mnie nic ich nie zasłania od wiatrów i mrozu ( osłonięta jeszcze tylko gunera, ale już tak delikatnie ), no i nie wiem jak przy przymrozkach zachowa się metasekwoja bo już też puściła igły.
Martuś ślicznie kolorowo się zrobiło
Piękne tulipanki, bo szafirki to wiadomo
I widzę młodziutką liatrę, też mi taka wychodzi i nie byłam pewna co to jest.Fajnie, że opisałaś
u mojej siostry ten sam problem jeśli chodzi o brak osłony przed wiatrem i mrozem,bo to dość młody ogród. W zeszłym roku mróz ściął jej młode przyrosty na świerkach, niestety nie pozostaje nic innego jak się modlić o ciepłą Zimną Zośkę