Ewo,
Smoczyca to piękny pies. Na pewno lepiej się pracuje w ogrodzie mając takie towarzystwo. Czy też potrafi leżeć Ci "pod ręką"? Mój Szarik jak domaga się głasakania to położy sie dosłownie przed nosem
Kasiu smoczyca (Luna)ma różne sposoby aby wymusić pieszczoty. Najgorsze jest to kiedy pcha się na kolana, udając małego pieska.
Natomiast jeśli na stole jest coś co lubi zaczyna śmiesznie kłapać pyskiem i podśpiewywać ( pół wycie )Jak każdy pies tej rasy ma wiele zalet ale i wad, traktujemy ją jak członka rodziny i wad staramy się nie widzieć.
Ewcia ---kobieto a nie lepiej było kosę kupić to tani przyrząd a skuteczny ja tyż jestem osioł niezły ale takiej roboty bym sie nie podjęła bez kosy .Podziwiam Ciebie choć czasami w zyciu tak jest że musimy być dzielne i TY do nich nalezysz .To choć nie przesadzaj z kopaniem ;Będę Cię poilnować .a w maliny to faktycznie najlepsza blacha ale góra musi być zagięta żeby się nie kaleczyć Buziole i odpocznij
Zawitko dzięki za troskę Mnie faktycznie trzeba czasem pilnować.
Kupić kosę? Chyba taką co to sama kosi, bo kosić trzeba umieć.
Zielsko już jest wykarczowane, tak jak planowałam, leży i schnie, (przydałaby się koza, żeby to zjadła) Na razie utknęłam z pracą, bo temperatura zbyt wysoka. Jak pomyślę o czyszczeniu tego miejsca z korzonków to już mnie wszystko boli.
Nadal nie wiem, na jaką głębokość ta blacha musiałaby być wkopana.
Muszę się pochwalić co dostałam od naszej koleżanki Kasi z wątku "Mój ukochany ogródeczek". Już mam plan gdzie te pięknie wykonane ozdóbki zawisną.
Ta kobieta jest niesamowita.
Duuuża buźka Kasieńko.
Z moich doświadczeń z malinami musi być więcej niż 10cm...25-30
Moim zdaniem widły są najlepsze dla kobiety do pracy - nie wymagają tyle siły co łopata i nie tną korzeni/kłączy. Idzie to biegusiem... więcej zajmuje schylenie i otrzepanie zielska z ziemi
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)