Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogródek Ewy

Ogródek Ewy

Napia 10:27, 10 lip 2014


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Nallar napisał(a)
Żeby nie było, że u mnie tylko pokrzywy i zielsko.



Śliczna tawulka i juki. Pięknie rosną i ,jak piszesz, co roku kwitną. Czymś je dokarmiasz, czy one tak same z siebie takie ładne i duże Pytam, bo u mnie w tym roku zakwitła po raz pierwszy i w przyszłym roku też bym chciała.
Sposób na mszyce zapisuję dzięki
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
Napia 10:28, 10 lip 2014


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Nallar napisał(a)

Wynika z tego wniosek, że w przypadku moich juk, kwiaty, które się pokazują co rok to kwiaty kolejnych nowych, które stopniowo osiągają "dojrzałość" Ileż ja się jeszcze muszę nauczyć.

To tak jak ja
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
Nallar 16:24, 10 lip 2014


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Agnieszko, jak dobrze Cię widzieć z powrotem.
Moja zagadka została oceniona jako trudna, faktycznie dość nietypowa ta mięta i z wyglądu, zapachu i sposobie rozmnażania. Ta roślinka nie rozmnaża się tak jak typowa mięta przez rozłogi, wysiewa się sama z nasion, których po każdym sezonie jest mnóstwo. Żeby ją troszkę ograniczyć uszczykuję jej kwiaty, zanim zacznie strzelać nasionkami, inaczej cała rabata byłaby miętowa. Z tym moim kawałkiem poletka, który uparłam się zagospodarować , nie idzie tak jak bym chciała. Zaplanowałam oczyścić teren do końca tego tygodnia, ale pogoda spłatała mi figla i przez dwa dni lało jak z cebra, więc moją wędrówkę na kolankach musiałam sobie odpuścić. Jeśli chodzi o juki to Bogdzia w moim wątku opisała jak to z nimi jest. Swoich juk niczym nie zasilam.
Historię tawułki opiszę wieczorkiem.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Gardener27 16:46, 10 lip 2014


Dołączył: 20 sty 2014
Posty: 13487
Dobrze że pogoda nie dopisała bo byś się zarżnęła tymi nożycami a tak masz chwile oddechu od chwastów

Bogdzia rozwiała moje wątpliwości odnośnie juki Jak dobrze do Ciebie wpadać z wizytami

Pozdrawiam
____________________
Przemek- Życie w wiejskim ogrodzie *** Wizytówka
Nallar 17:17, 10 lip 2014


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Gardener27 napisał(a)
Dobrze że pogoda nie dopisała bo byś się zarżnęła tymi nożycami a tak masz chwile oddechu od chwastów

Bogdzia rozwiała moje wątpliwości odnośnie juki Jak dobrze do Ciebie wpadać z wizytami

Pozdrawiam


Widzisz Przemku, same plusy. Idę cyknąć fotkę, żeby nie było, że nic nie zrobiłam.
Bogdzia to kobieta posiadająca dużą wiedzę.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Nallar 17:59, 10 lip 2014


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
To moje postępy, skromne ale jednak.
Część do malinek.


Przejscie między malinkami a ogrodzeniem sąsiada.


Część za malinkami.


A wszystko tym sprzęciorem.

____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Katkak 19:34, 10 lip 2014


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Matko, Ewuniu przecież wykończysz się skoro to wszystko zrobiłaś sama i to tym sprzętem. Oszczędzaj się choć trochę żebyś tego zdrowiem nie przypłaciła.
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
Nallar 19:48, 10 lip 2014


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Katkak napisał(a)
Matko, Ewuniu przecież wykończysz się skoro to wszystko zrobiłaś sama i to tym sprzętem. Oszczędzaj się choć trochę żebyś tego zdrowiem nie przypłaciła.


Trzymaj Kasiu lepiej kciuki, żeby mnie zapał nie opuścił. Siły musi mi wystarczyć. Wiem, że komuś może wydawać się to dziwne, że ja marniutka kobitka sama robię tak brudną robotę, ale w życiu układa się różnie raz z górki, a raz pod. Nie mogę liczyć na pomoc eM, bo jest krótko po operacji nogi i nadal nie jest w pełni sił, więc wyjścia brak. A ja jak przystało na uparte stworzonko, jakim jest kobita, muszę mieć już i na teraz.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Bogdzia 20:38, 10 lip 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Napracowałas sie bardzo , teraz pewnie trzeba to skopac i powyciągac chwasty z korzeniami a kawałek nie jest mały i praca raczej dla faceta ale jak nie ma innego wyjscia to musisz sama, ale przynajmniej rób stopniowo żebys sie nie rozchorowała. Pozdrawiam serdecznie.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Nallar 20:54, 10 lip 2014


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Bogdzia napisał(a)
Napracowałas sie bardzo , teraz pewnie trzeba to skopac i powyciągac chwasty z korzeniami a kawałek nie jest mały i praca raczej dla faceta ale jak nie ma innego wyjscia to musisz sama, ale przynajmniej rób stopniowo żebys sie nie rozchorowała. Pozdrawiam serdecznie.


To miłe z Twojej strony Bogdziu, Ty potrafisz się troszczyć nie tylko o roślinki.
Zostało mi jeszcze trochę tego zielska do wykarczowania, planowałam pożyczyć glebogryzarkę, bo szpadla to ja tam raczej nie wbiję. Zastanawiam się tylko czy ta maszyna nie poprzecina korzeni tych chwaściorów i że one wrócą ze zdwojoną siłą. Naprawdę nie wiem, jaki obrać sposób.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies