Witaj serdecznie!
Jeszcze się nie znamy, nigdy u Ciebie nie byłam a już Ciebie bardzo lubię. Dla mnie Rodzina to coś najważniejsze. Myślą przewodnią przy tworzeniu ogrodu była chęć zasłonięcia-ukrycia nieładnych elementów sąsiedztwa oraz wspomnienia z dzieciństwa. Między innymi stworzyłam ścieżkę wokół ogrodu z krzakami i drzewami po obu jej stronach. Tak aby z czasem stworzyły zielony tunel na wzór alei z kasztanowców, po której spacerowałam jako mały grzdyl z rodzicami i bratem.
A co do roślin to podobnie jak u Ciebie były to ilości hurtowe (bukszpan ok. 300szt siedzi w ziemi a chyba jeszcze większa partia jest w trakcie ukorzeniania). Pozdrawiam

Asiu byłaś u mnie, zmieniłam awatar jutro wrócę do starego bo ludzie mnie nie kojarzą

Witaj serdecznie!
Jeszcze się nie znamy, nigdy u Ciebie nie byłam a już Ciebie bardzo lubię. Dla mnie Rodzina to coś najważniejsze. Myślą przewodnią przy tworzeniu ogrodu była chęć zasłonięcia-ukrycia nieładnych elementów sąsiedztwa oraz wspomnienia z dzieciństwa. Między innymi stworzyłam ścieżkę wokół ogrodu z krzakami i drzewami po obu jej stronach. Tak aby z czasem stworzyły zielony tunel na wzór alei z kasztanowców, po której spacerowałam jako mały grzdyl z rodzicami i bratem.
A co do roślin to podobnie jak u Ciebie były to ilości hurtowe (bukszpan ok. 300szt siedzi w ziemi a chyba jeszcze większa partia jest w trakcie ukorzeniania). Pozdrawiam

Asiu ja też Ciebie bardzo lubię, myślę że nadajemy na tych samych falachinnymi słowy pokrewne dusze

Asiu, to zwisające to co?

No jak i reszta dziewczyn, zakochałam się i ja w Twoim ogrodzie. Padam na kolana niemal.
A co do cisa to i ja mam zamiar kupić ale już gotowy, uformowany, na moją rabatę przed oknem