Asiu dziękujemy za zaproszenie No to z Melką jesteśmy umówione,kto wie,może na przyszły rok
Mam wrażenie,że Twój ogród jest przeogromny.Tak go urządziłaś,że nie można się w nim nudzić.Jest pięknie ale to już na pewno wiesz.Chciałabym zobaczyć jak z góry on wygląda.
Urocze są kamienne ścieżki i ta roślinność spływająca na nie.Tu można wejść,tam wyjść
Napisałaś,że jodła choruje,zmartwienie bo drzewo piękne i okazałe.Mam nadzieję,że dasz radę ją uratować,szkoda by było bo ma już sporo lat i człowiek przyzwyczajony,trzymam kciuki.
Pozdrawiam

I zachwyciłam się Twoimi truskaweczkami wplecionymi w rabatę i nie tylko nimi zresztą,muszę dokładnie prześledzić Twój wątek bo ogród ,który masz to moje klimaty

Piękny starodrzew i jak pomysłowo obsadzany.Trawnikiem jestem zachwycona,jak Ty to robisz,że masz sporo cienia a on taki zieloniuchny i zdrowy

Fajne te Twoje "kwacorki"

Kaczuszki i gąski - cudowne, a te zacienione miejsca w Twoim ogrodzie... czuję ich delikatny chłodek... miodzio. U mnie patelnia, strach na taras wyjść. Jak najszybciej muszę coś z tym zrobić, jakieś poważne plany przez zimę, żeby choć trochę cienia wyprodukować.

Odbyłam uspokajający spacerek wśród Twojej zieleni. Pozdrawiam

Asiu jak ja bym też chciała takie zdjęcie mojej działeczki z lotu ptaka
Tak jak napisałaś...możesz robić sobie spacery z kubkiem kawy dookoła ogrodu,bo masz ścieżkę kamienną dookoła prawda? No i wokół domu też Mój dom w granicy więc ja nie mogę...
Masz naprawdę piękny ogród,teraz z góry widać jaki dostojny...tak,tak..dostojny i dojrzały...
Mówisz 20 arów...to faktycznie można porządzić z ogrodem,mój to raptem 7,5 ara.Ścieżkę też mam..ale dookoła...szamba...naprawdę Tam stworzyłam zagajnik,który po iluś latach teraz przerabiam,zresztą czego ja już nie przerabiałam Mamy jeszcze do zrobienia trzy zakątki...przy kotłowni,przy wiacie i warzywniak.Przy wiacie teraz zostały usunięte stare cyprysiki.I z tego względu ,że tam nie będzie rabat to jakoś trudno mi się zmobilizować.Ale jak tylko wrócę (bo za 2 dni wyjeżdżam) to zabieramy się za to,bo drażni mnie bałagan,chociaż mój Tadek cały czas nagabuje i jest za tym by najpierw je zrobić a ja lecę w swoje krzaczorki i udaję,że nie słyszę
Trawnik masz wyjątkowy,doczytałam u Melki jak o niego dbasz i muszę wziąć z Ciebie przykład.
U nas fajnie teraz się ochłodziło i wieje wiaterek,czekamy na deszcz..oby
Miłego wieczoru Asiu