Izabela, dzięki

też mam taką nadzieję. Nawet nie wiem co to za odmiana funkii.
Paula, bo pęcherznica kwitnie na pędach zeszłorocznych :/, więc kwiatków u mnie w tym roku niet.
Hortki i budleje też już podcięłam, a patyczki powtykałam w ziemię, ale z tego co wywnioskowałam w wątku u Bożenki, to w patyczkach muszą krążyć soki, żeby się przyjęły. Pożyjemy zobaczymy.
Bożenko, dziękuję, ale jeszcze chwilkę to potrwa
Teresko, dzięki

Trzymaj, trzymaj, bo się przydadzą.
Jana,

idę chyba spać, bo 2 razy czytałam co napisałaś i wychodziły mi błędy "ortograficzne".

Myślę sobie "kurdę, nie rozumiem".
Podobno lepiej i taniej jest się uczyć na błędach innych

Też uważam, że dobrym pomysłem było założenie ogrodu (chociaż z tyłu domu) przed przeprowadzkę. Dzieciaki mają trawnik do swoich szaleństw, a ja nie musze juz się przedzierać przez dwumetrowe chwasty, ani na nie patrzeć. Szkoda, że mój M ma inne zdanie :/ Zawsze powtarza, że jak się wprowadzimy do będę sobie sadziła.
Buziaki dla Wszystkich