Bardzo fajne zdjęcia pokazałas. Lubie oglądać ogrody innych.

Wpadłam na chwilunię...bo więcej nie mam...czytałam o synku...trzymasz rękę na pulsie....będzie dobrze....

Ja w tym roku już zaliczyłam 3 kleszcze....po ostatnim miałam przez tydzień rumień...ale zniknął i na razie nic mi nie jest...nie mam czasu na lekarzy....do lekarzy biegam tylko z młodym jak trzeba....

Zdrowia dla synka....bo dzieci to największy skarb jaki mamy

Margo, pięknie w ogródeczku. Jak rośliny się rozrosną to dopiero będzie czad
Trzymam kciuki za zdrowie synka...kiedyś kazali smarować olejem i jeszcze kręcić kleszczem..tak też robiłam moim dzieciom, a że blisko lasu mieszkamy to czasami kilka dziennie wyciągaliśmy ;( teraz człowiek juz sam nie wie, co dobre. Bardzo dobrze wyjaśnione w ankiecie co i jak i całe szczęście, że tam trafiłaś. O badaniu kleszcza słyszałam i jest ono bardzo drogie. A tutaj masz w ramach akcji bezpłatnie.

Kleszczy sie nie polewa olejem. Tylko wyciaga. I za bardzo nie wolno tez krecic by mu nic nie zostalo. U nas sie idzie do lakarza jak rumien wyskoczy.
Dzis jedna Mama w przedszkolu opowiadala, ze jej dzieci latwo lapia kleszcze i ona smaruje im nogi Olejem kokosowym. Jutro dopytam szczegolow i napisze. Ona jest aptekarka i mowi, ze te wszystkie srodki z apteki sa chemiczne a olej naturalny i dobrze przyswajalny przez skore i nie szkodliwy. A kleszcze nie lubia jego zapachu.


Ladnie sie dzieje w Twoim ogrodzie wszystko sie tak porozrastalo a warzywa na rabtach to ja lubie

Olej kokosowy, to jeden z najlepszych specyfików kosmetycznych jakie znam
O jego działaniu odstraszającym kleszcze też słyszałam.
A poza tym świetnie nawilża skórę, nie jełczeje, pięknie pachnie, maski do włosów bardzo dobre Same zalety.
Jak mój synek był maleńki i mieliśmy problemy ze skórą, podejrzewali nawet AZS, to przetestowałąm wszystkie kosmetyki apteczne, nic tak nie pomogło jak olej kokosowy i olej ze słodkich migdałów Ten drugi jeszcze bardziej nawilżający. Sama jak czuję się strasznie "sucha", to smaruję się po kąpieli olejem ze słodkich migdałów, bo żaden balsam przy nich się nie umywa.

ooo ale ładnie, widzę, że pod ekobordem dałaś włókninę, ten nadmiar podwiń też pod ekobord, dwie warstwy będą bezpieczniejsze, taki mały szczegół a dużo daje, zawsze podwijam dwie warstwy pod obrzeże

Muszę i ja poczytać o oleju kojosowym. Nie potrafię oduczyć moich dziewczynek (i siebie tez) biegania boso po działce. Ciągle martwię się kleszczami, zadtanawiam się rowniez nad zaszczepieniem dzieci.

zdrowia dla synka

kleszcza samemu lepiej nie wyciągać
znajoma z pogotowia mówiła że najlepiej mieć przygotowaną w domu strzykawkę z odciętą końcówką i przygładać i normalnie ciągnąć siła "wyciąganego" powietrza wyciągnie kleszcza
ale sprawdza się to na powierzchniach do których strzykawka może dobrze przylegać
ogródek piękny

Oleju kokosowego też używam zamiast balsamu Ale do tej pory nie słyszałam, żeby kleszcze odstraszał. Chciałabym, żeby to była prawda. U nas też pełno kleszczy, ale na szczęście tylko pies łapie (mimo kropienia, obroży i innych specyfików). Z biegiem lat widzę, że krótkie koszenie trawy i wygrabianie liści przed zimą trochę ograniczyło ich występowanie bezpośrednio w okolicy domu. Ale dopóki będzie u nas dzika zwierzyna, dopóki kleszcze będą, nie ma siły
Trzymam kciuki za syna. Dobrze, że szybko zareagowaliście. Zdjęcia ogródkowe pooglądałam i bardzo mi się podoba pomysł z warzywami na rabatach

dopytalam i tak to o olej kokosowy chodzi. Wiec lece go szukac.
Kleszcze jak najbardziej na polecenie doktorow wyciagamy sami. Mamy lupe w domi i specjalne szczypce i zawsze sie udaje. U nas instruuja doktory, ze po wyciagnieciu powinno sie zaznaczyc miejsce dlugopisem i obserwowac czy sie nie robi czerwone. Jak tak to do lekarza.
Szczepionka jest tylko przeciw zapaleniu opon mozgowych, przeciw boleriozie nie ma nic