Wrócisz prawda?

hymmmm, twardy jest, ostatnio juz się przełamał, chyba sprawa grubszego kalibru jest , a tak poważnie to szkoda że cisza zapanowała, mam nadzieję że nic złego się nie stało i po okresie jesienno-zimowym wątek ruszy dalej bo życie potrafi nas zaskakiwać nie zawsze miło Niewiedza jest najgorsza

Kondziu ,trawy dostały kokardki ?

Kondziu, myślę o Tobie chłopaku! Jak sobie radzisz?
Świąteczny akcent wkleję bo mi smutno bez Ciebie!

Ja też ściągam Kondzia myślami, ale kiepsko mi idzie. Chyba muszę coś innego zrobić

Kondzio wracaj do nas!!! Wianki pokazuj i fotki z ogrodu.....nie wierzę , że tak Was sprzątanie pochłonęło przed świętami, żeście zapomnieli o nas

Światecznie zostawiam

Fakt, smutno bez Ciebie.

Jak tam radzą u Ciebie skrętniki?

Ja na odwyku przymusowym....a TY????
Tylko ja już wracam na forum
Lecę zajrzeć chociaż na ostatnie wpisy na ulubione wątki.. zaległości mam okropne

Kondziu w niedzielę w Mai był ogród Kasi i Andrew Bellingam( nie wiem czy dobrze napisałam, ale wiem , że będziesz wiedział o kogo chodzi)