Widzę chabrów dużo na łące można winko robić

winko ?

ule trzeba stawiac i miod robic
chabrowy zawiera najwiecej naturalnego antybiotyku

zachwycające to zdjęcie, choc dla alergików - być tam - to istna masakra

widzę i drakiew, i dziurawca, i chabry, i chyba dmuchawce ostowe ... pięknie

co do zycia i wyborów - przestałam oceniać, czasem się tylko dziwię, ale też wtedy myślę, czy nie jestem zbyt ostra w takim podejściu, wtedy konsultuję z mężem, co on uważa i ... jest mi weselej, bo po męsku częściej wszystko jest czarno-białe, albo po prostu nie istnieje

co do dżender, to mam podejście "biorę blender i na gender!"

Kasiu, ja zamiłowania do pszczół nie mam, a to by się przydało.
Nie jadłam chabrowego jeszcze, nasz Pan od którego kupujemy zawsze miód , takiego nie ma.
Moi Rodzice są zafascynowani ziołolecznictwem itp, więc miód to u nas pozycja obowiązkowa

Skoro te chabry takie zdrowe to może dlatego nie choruję na przeziębienia, grypy i tego typu, bo odpowiednią "szczepionkę" w dzieciństwie przyjmowałam. Polegało to na tym, że rwało się kwiatki chabrów pakowało do szklanej butelki, zalewało przestudzoną wodą z cukrem, stawiało na słonecznym parapecie i czekało cierpliwie na to aby winko trochę sfermentowało i miało kolor różowawy. Pyszota

Dzięki Kasiu, poczytam.
Szepnij słowko jak roślinki, przyjęły się?