Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród to życie

Ogród to życie

ModraSowa 23:06, 02 lip 2014


Dołączył: 05 kwi 2014
Posty: 1275
yolka napisał(a)
Pozdrówka zostawiam pociuchutku

Jak miło, dzięki. Ja to dopiero po cichutku, zaglądam do Ciebia, a nic nie piszę.
____________________
Ania Ogród to życie
yolka 23:07, 02 lip 2014


Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 12608
Kochaniutkie, zapomniałyście o szyi co kręci głową
____________________
Ogród z widokiem na jezioro
ModraSowa 23:15, 02 lip 2014


Dołączył: 05 kwi 2014
Posty: 1275
Kochaniutka, nie zapomniałyśmy
Wszyscy wiedzą ,ze serce z szyją porządną żyłą połączone
____________________
Ania Ogród to życie
ModraSowa 23:17, 02 lip 2014


Dołączył: 05 kwi 2014
Posty: 1275
JoannA napisał(a)

Myślę że Florowit będzie dobry. A wiosną trochę Azofoski też nie zaszkodzi

Podleję mu w takim razie za pare dni. U nas ostatnio nadmiar deszczu wiec żeby sie nie utopił, odczekam trochę.
____________________
Ania Ogród to życie
bartek_luberda 23:33, 02 lip 2014


Dołączył: 03 mar 2013
Posty: 2542
A zapraszam bardzo serdecznie Poczytać od strony 17 to coś się wyjaśni można się pośmiać jak mnie dziewczyny zdemaskowały Pozdrawiam
____________________
Ogródeczek
ModraSowa 23:37, 02 lip 2014


Dołączył: 05 kwi 2014
Posty: 1275
bartek_luberda napisał(a)
A zapraszam bardzo serdecznie Poczytać od strony 17 to coś się wyjaśni można się pośmiać jak mnie dziewczyny zdemaskowały Pozdrawiam

A dziękuję. Wiem juz, z innych wątków ,że Ty nie żaden Bartek
____________________
Ania Ogród to życie
JoannA 23:37, 02 lip 2014


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
ModraSowa napisał(a)

Podleję mu w takim razie za pare dni. U nas ostatnio nadmiar deszczu wiec żeby sie nie utopił, odczekam trochę.

U nas też ostatnio nadmiar deszczu. Ale dzisiaj już tylko trochę pokropiło
A po deszczu zielono i soczyście się zrobiło. Nazbierałam kurek na zupkę
Idę spać, dobrej nocki Aniu
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
ModraSowa 23:39, 02 lip 2014


Dołączył: 05 kwi 2014
Posty: 1275
Dobranoc Joasiu, i ja sie zbieram.
____________________
Ania Ogród to życie
Napia 06:51, 03 lip 2014


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
ModraSowa napisał(a)


Witaj Agnieszka. Ach Ty romantyczko

Dziadek Karol i Babcia Ania poznali się w obozie w Niemczech, tam też wzięli ślub. Babcia pochodziła ze Śląska, Dziadek z Warszawy.
Dziadek, inżynier kolejnictwa, po wojnie nadzorował odbudowę kilku mostów kolejowych, w tym tego na Bugu.
Mieszkał wtedy u pewnego gospodarza w stodole. Babcia, z sześciorgiem dzieci, mieszkała w Warszawie. Nie widywali się często a odbudowa ciagnęła się długo, więc Babcia, jako kobieta pracowita i zaradna wzięła sprawy w swoje ręce.
Dziergała skarpety i inne niezbędne części garderoby i sprzedawała je. W niespodziance dla Męża za uzbierane pieniądze odkupiła od tego gospodarza kawałek ziemi. Przez kilka la, nim powstał dom, jeździli tam całą rodziną kiedy tylko zrobiło się ciepło. Ich królestwo to była kuchnia polowa i namioty.
Dzieci rosły. Przybywały wnuki.W okresie wakacyjnym bywało tam 30 osób.
Wspólnymi siłami wybudowali domek.Wtedy można było już tam przebywać nawet zimą.
Wszyscy kochali to miejsce.
Po ciężkiej chorobie Babcia zmarła a Dziadek coraz więcej czasu spędzał w chatce w lesie. Malował,rzeźbił,pisał pamiętniki...
Dzisiaj Dziadek Karol ma 96 lat a Fronołów odwiedza już czwarte pokolenie.
Wciąż dla wszystkich jest to miejsce wyjątkowe, pamiętające co to jest Rodzina i miłość.





Piękna historia, pięknie opowiedziana. I prawdziwa. Życie pełne miłości i wzajmnego szacunku, rodzina, która jest najważniejsza i wewnętrzna harmonia płynąca z przekonania, że to właśnie jest w życiu najważniejsze.
Aniu, dziękuję za opowieść o życiu Twojej Babci i Twojego Dziadka, jest w niej wiele spokoju i pogody.
Pozdrawiam ciepło
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
tabliczkazna... 08:06, 03 lip 2014


Dołączył: 07 mar 2014
Posty: 777
ModraSowa napisał(a)


Cześć Kasiu. Ludzie tak jak i teraz pewnie byli różni i mieli różne priorytety. Ekonomicznie z pewnością było trudniej ale moralnie-prościej. Nie mieli tak zamieszane w głowie gender i tymi podobnym. Może to staroświecki ale ja uważam ,że głową Rodziny jest Ojciec, a Matka- sercem. Tak mi dobrze.
Ty Kasiu, chyba myślisz podobnie
Pozdrawiam


Ja byłabym jednak ostrożna z mówieniem, ze moralnie było prościej. Okres wojny i późniejsza komuna wyzwalała w ludziach zachowania, które jednak dalekie były od moralności. Teraz powoli niektóre sprawy wychodza na jaw, inne skryje kurz historii. Pisze tu o ogole, nie odnoś tego do dziadków...
____________________
Marta
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies