Ewciu dla Ciebie również pean na cześć cudnego avatarka Wszystkie jesteście urocze i bije od Was taka cudowna ,ciepła energia
Zakochałam się w tej ławce,nic nie poradzę eMuś troszku zazdrosny
Ale ,Ewka ....jak ja upcham ,to czemu Ty byś nie mogła ????nieeeeee żebym Cię podpuszczała. ....buziaki
... Łoś też cudaśny ,ale to jednak nie to , co look na Twoją uśmiechniętą buźkę ... Nie żebym łosi nie lubiła.. Co to , to nieeeeee ....wręcz przeciwnie... Ale co Ty, to Ty
Moj eMuś też niestety nie przepada za lotami, a ja z kolei uwielbiam.. naprawdę..moze to jakoweś zboczenie ??.... Ale ten moment kiedy pod nogami zaczynają grzać silniki i ta moc , która normalnie czuć.....aaaaaa...... Fantastiko
Beatko ... Ty jesteś jak moje zagubione drugie "ja" ... taka druga połowa pomarańczy..... nie wiem , jak to robisz, ale wystarczy ,że jakaś mała wątpliwość pojawi się w zakamarku mojej głowy , a Ty już ją wyartykułujesz.....to jest o prostu niesamowite
Seba ma te same odczucia co Ty..w tym sensie, że wszyscy będą siadać na pogaduszki...ale wiesz..u mnie od chodnika jest ten wielki jałowiec, potem jest ścieżka od domu do garażu...kamienna..a dopiero potem jest część bezpośrednio pod oknem..i tam stałaby ławeczka ... Nie bedzie do niej dojścia od " publicznego " chodnika bezpośrednio...wiesz co mam na myśli ?? Gdyby była lepsza pogoda , i nie tak ciemno ,i te rodki nie były tak dramatycznie obżarte , to bym Ci zdjęcie zrobiła....
Do tylu na serio nie wlezie...tym bardziej ,źe szykuję się na komplet z techno rattanu
Nooo , jak ńic musisz spróbować .. A "woda ognista" na strefie wolnocłowej taaaanioooo jak barszcz , więc nawet Twoja kieszeń nie bardzo to odczuje
Za pozdrowionka wieeelkie dzięki... Wyjazd udany , nawet baardzoooo troszkę się wygrzałam , wiec teraz łatwiej mi przełknąć tepaskudny śnieg , który widzę za oknem .... A te bidne tulipanyyyyyyy