... Asia mnie wyprzedziła ...

Co by to mogło być na tej fotce..hmmm...zależy jak na to patrzeć może to być kawałek żarówiastego patyka, albo przyczyna zamknięcia tego watku ..ale...najlepsza odpowiedź na to pytanie brzmi : symbol geodezyjny wyznaczajacy nowà działkę
Tak więc będę się chyba żegnać w tym watku, bo używanie w dalszym ciàgu nazwy: mikro ogród byłoby najprawdziwszym grzechem

Ale całkiem nowa czy stara powiększona ??

Elu, jakie super wieści Nie dość, że możesz mnie odwiedzić w każdej chwili (co rozumiem zależne jest od kolegi), to jeszcze będziesz miała maxiogródek! Ale mnie ucieszyłaś To będzie się działo

Jeżeli chodzi o przyjazd do mnie, to wiesz - dzwonisz i jesteś Pamiętaj, że mam wolne do września i mogę Cię przyjąć w każdy dzień tygodnia i o której tylko chcesz

Stara powiększona

gierczusia napisał(a)

Stara powiększona

No to całkiem super ! Lepiej byc nie moglo

Ewa777 napisał(a)

Elu, jakie super wieści Nie dość, że możesz mnie odwiedzić w każdej chwili (co rozumiem zależne jest od kolegi), to jeszcze będziesz miała maxiogródek! Ale mnie ucieszyłaś To będzie się działo

Jeżeli chodzi o przyjazd do mnie, to wiesz - dzwonisz i jesteś Pamiętaj, że mam wolne do września i mogę Cię przyjąć w każdy dzień tygodnia i o której tylko chcesz

Ewciu pamiętam o tym Twoim wolnym Szczęściaro .. Teraz przepisy się zmieniły..moje koleżanki majà jazdę bez trzymanki

Ciekawe czy się uda z tym wyjazdem..jestem całkowicie zależna od tego kolegi a on z kolei od kontrahenta..nie można nic wymyślać...no i ja pracuję...ale liczę na to ,że coś wymyślimy bardzo bym chciała

Kasya napisał(a)

No to całkiem super ! Lepiej byc nie moglo

Uhuuummm
Ale pöki co , to tfffuuu, tfffuuuuu...przez lewe ramię pluję... Czekaj ,mtylko się rozejrzę , czy ktoś za mnà nie stoi...papiery jeszcze nie podpisane...Bierut nam blokuje

gierczusia napisał(a)

Uhuuummm
Ale pöki co , to tfffuuu, tfffuuuuu...przez lewe ramię pluję... Czekaj ,mtylko się rozejrzę , czy ktoś za mnà nie stoi...papiery jeszcze nie podpisane...Bierut nam blokuje

ty już przestań pluć tylko podpisuj


a co do kota ...to ja już to przerabiałam (nasza kotka juz zdechła) ale jak tu sie przeprowadziliśmy to mi pod stół przynosiła zywe myszy ...wybawiła sie nimi i zezarła ....potem trzebabyło odkażać podłogi ...małe ptaki ...żaby ....raz mi mysze zostawiła pod stołem i sobie poszła ...to była akcja bo ja w szlafroku wskoczyłam w gumowce i z miotłą na kiju musze po łbie tłukłam zeby utłuc.
teraz nie mam kota i mam kłopot podobny do Kasika myszy wchodza garazem albo inna dziura i prosto do kuchni za meble ....kupiłam łapke ...i ona jest w szafce podzlewem ..dość szybko mysza sie w nia łapie ...myszy najlepiej lubią siedziecd w wacie w zmywarce ))

brzydzę sie myszy ((

gierczusia napisał(a)

Stara powiększona

Jupiiii!!! Eluś to fantastyczna wiadomość . Ściskam mocno i czekam, bo będzie się działo .

suuuuuuper bardzo się cieszę