Madziu ... Spać mi się jeszcze ńie chce zbytnio , a poza tym martwiłam się ,że jutro w tym ferworze zapomnę , pojutrze Komunia....aaaaa....

Tyle odszukałam
Kotwy , które sa wbite w ziemię .. Je kupiłam piersze ,żeby do nich dostosować przekrój ramy lustra ..

Pierwsza przymiarka ... Rama jeszcze nie pomalowana , ale miejsce już docelowe



Malowanie a raczej impregnacja





Jak Cię cos jeszcze nurtuje to pytaj ...chętnie pomogę

Zakupy poczyniłaś zacne pozdrawiam ...już wróciłam do żywych po tych chrzcinach więc będę częściej wpadac do mini na maxi pogaduszki

Spotkanie fajne i Gosia taki tort ogrodowiskowy zrobiła,tylko w tej Bestwinie was tak zimno przyjeli,
to mówisz że za dużego wyboru nie było,a pamiętasz tą szkółkę co nas Basia zabrała tam było roślin

Gierczusiu i Sebusiu Dziękujemy Za przemiłe spotkanie i całuski
Ciekawe czy jeszcze półtora roku mamy czekać na odwiedziny?????

Bawcie się jutro dobrze

A widzisz...a ja poszlam spać
Chyba mnie już nic nie nurtuje. eMowi pokazałam i wie co i jak... Super, bo on chciał z metalu spawać obramowanie. A jak można drewniany stelaż zrobić to jeszcze lepiej. Ja będę jeden płotek demontować i w jego miejsce chcę dać lustro. Dzięki kochana!!!!