Ewa no jak tak bez zbroi ...Pokaże jak skończę może dziś może jutro

kasia_w napisał(a)

he he retro babki jesteśmy

znaczy się stare?

niesamowite !dziewczyny!zwykle ludzie robią wielkie oczy jak mówię że nie mam tv a tu takie zrozumienie Niestety synek po komunii przebogaty i musimy mu tv do xboxa dokupic

lorka napisał(a)

znaczy się stare?

no stare to nie ale z klasą

kasia_w napisał(a)

niesamowite !dziewczyny!zwykle ludzie robią wielkie oczy jak mówię że nie mam tv a tu takie zrozumienie Niestety synek po komunii przebogaty i musimy mu tv do xboxa dokupic

to mu kupcie rower, narty, cokolwiek
bo potem trudno odgonić od tego dziadostwa
we Wrocku jest ośrodek terapii uzależnień od komputera, gdzie rodzice przyprowadzają dzieci w wieku 7 lat....
a ilu rodziców nie przyprowadza
znajomi mają uzależnionego nastolatka, to są naprawdę poważne sprawy

dodam, że w wielu domach moje dzieci nie mają z kim się bawić
powiem nawet że w większości domów do których trafiamy
bo ich rówieśnicy gapią się w swoje kompy, gry i inne takie gadżety
niczym innym nie umią, albo i nie chcą się bawić

ja tam wczoraj swoim "wzbogaconym" zakupiłam kamizelki ratunkowe (będą pływać na pontonie), maski do pływania, okularki, rękawki, rolki, kaski - zależy od wieku
jest na co kasę wydać hi hi

rzulieta napisał(a)

Ty wiesz że My też nie mamy

hehehe ja też od 10 lat nie mam tv a moje dziecko przy kompie w ogole nie siedzi w przeciwienstwie do mamy
Zeby dzieci nie ciągnęło do komputera trzeba z nimi spędzac czas. Ważne, zeby "lubić" z nimi spędzać czas i czerpać przyjemność z tej zabawy. Inaczej dzieci będą szukały innych łatwych atrakcji

Widoczków też nie robiłam, ale wiem, ze to było popularne w moich czasach zostawiałam za to lisciki koleżankom pod kamieniami w drodze do domu

oliwka napisał(a)

hehehe ja też od 10 lat nie mam tv a moje dziecko przy kompie w ogole nie siedzi w przeciwienstwie do mamy
Zeby dzieci nie ciągnęło do komputera trzeba z nimi spędzac czas. Ważne, zeby "lubić" z nimi spędzać czas i czerpać przyjemność z tej zabawy. Inaczej dzieci będą szukały innych łatwych atrakcji

Widoczków też nie robiłam, ale wiem, ze to było popularne w moich czasach zostawiałam za to lisciki koleżankom pod kamieniami w drodze do domu

ja też czasem za dużo czasu przy kompie spędzam
najgorzej jak się w coś wciągnę, czytaj: ogrodowisko

Wg mnie ważny jest dobry przykład, bo gdy co innego mówimy, a co innego robimy, to jak dziecko ma się w tym połapać. A teraz niestety takie obrazki jak każdy z domowników przy swoim telefonie przebogatym w funkcje siedzi nawet w restauracji, to co tu się dziwić...
Musiałam dołożyć swoje trzy grosze

no właśnie...wszystko dla ludzi,tylko trzeba umieć z tego korzystać. Dzieciakom ustalam limity na kompa a sobie nie
Na szczęście mi się popsuł

I całkiem nieoogrodowo, na prośbę Ewy

Obrazek dla kochanego chrześniaka Jerzyka- św. Jerzy walczący ze smokiem, kopia obrazu Rafela Santi, prawie gotowy. Jeszcze tylko małe poprawki jak przeschnie i do oprawy.
Zdjęcie, jak zdjęcie ciut przekłamuje kolory.
Mam nadzieję że prezent na chrzest spodoba się (przynajmniej rodzicom)






Tutaj jest obrazek oryginału- dla wnikliwych, można sprawdzić podobiestwo do modela

http://www.cavalliegare.it/il-cavallo-nellarte/55-san-giorgio-e-il-drago.html