tak wyglądało to w już grudniu 2015



w trakcie prac nad rabatką okalającą taras od zachodu zastała mnie zima

Rewelacyjna zmiana

jednak nie da się sensownie i chronologicznie ując zmian w moim ogrodzie. Działam dość chaotycznie i tak też to muszę zrelacjonować

W kwietniu 2015 postanowiłam też uporządkować nasadzenia w przedogródku
Tak to wyglądało w marcu 2015



Wywaliłam jukki za ogrodzenie, usunęłam też inne przypadkowe i zjadane przez opuchlaki nasadzenia. Pod hakuro wsadziłam kompozycje bukszpanowych kul i trawy, wychodząc założenia, że klasyka nie nudzi się nigdy




Nie oparłam się kilku nie do końca udanym eksperymentom, w tym próbie udomowienia dzikiej trybuli leśnej Jak to ja, od razu poszłam na całość i umieściłam ją w najbardziej reprezentacyjnym miejscu
Na szczęście po 3 dniach zmieniłam zdanie i trybulka wróciła do lasu...




w sierpniu 2015 przedogródek tak wyglądał. Hmm...trochę tu bałaganu i rozgardiaszu, ale wydaje mi się, że w tą stronę mój ogródek będzie podążał

W lecie dorobiliśmy się płotu z prawdziwego zdarzenia od strony zachodniej, czyli od drogi. Ale byłam dumna




aż berberysowa wypiękniała, chyba od tego ogrodzenia





a to już w jesieni. Biedy trawnik...



Jeszcze jedna rabatka- wrzosowa, od strony wschodniej i parkanu oddzielającego nas od sąsiadów. O dziwo prawie nie ruszona od poprzedniego roku. Najpiękniej wyglądała we wrześniu

Berberysowa cudna! Z płotem, pierwsza klasa!

Rok 2015 pełen był zachciewajek i kaprysów natury diy, i zakupowo- estetycznej...

Z brzydkich donic zrobiłam ładne

...kupiłam, znalazłam, a nawet wyłudziłam podstępem kilka gadżetów

pałacowa donica


balia teściowej

Juzia napisał(a)

Załatwić Ci tira?

A z pół starczy

kociołek babci Wandzi i markowe wiaderko




a...i jeszcze skrzynka po smarach z wozowni teściowej

W ogródku, wtedy, kiedy nie było rozwałki, bywało całkiem ładnie