Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mały ogród Kasi

Mały ogród Kasi

Anda 19:24, 27 wrz 2016


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Padlam
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Katkak 21:35, 27 wrz 2016


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
kasia_w napisał(a)
...a znacie to?
Jesienny wieczór, jest już prawie ciemno. Ogród powoli zapada w sen.Gorączkowo próbuję wsadzić niedzielne zakupy, coby nie uschły w doniczkach. Nagle głos w ciemności
-mamoooo,mamooo!
-co się stało ?
-podjąłem się w szkole ważnego zadania -ogłasza z dumą potomek.Że upieczesz chleb.
Na jutro.



O ja pierdziu .

Na demotywatorach widziałam kiedyś fajny tekst. Dziecko pyta:
-mamo... gdzie moje buty? Gdzie zeszyt? Gdzie skarpetki? Co mam ubrać? Gdzie moje klocki?
Tato, gdzie jest mama???
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
AniMa 11:36, 28 wrz 2016


Dołączył: 23 cze 2016
Posty: 4999
Kasiu awatarek super... kto Cię taką ujął???
____________________
Ania Ogropole-jeszcze nie ogród ale już nie pole
kasia_w 11:43, 28 wrz 2016


Dołączył: 16 sie 2013
Posty: 4920
AniMa napisał(a)
Kasiu awatarek super... kto Cię taką ujął???


dziekuję
Zawsze i niezmiennie ten sam eM
____________________
Mały ogród Kasi , Izrael-ogrody i nie tylko
Sebek 12:04, 28 wrz 2016


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
kasia_w napisał(a)
...a znacie to?
Jesienny wieczór, jest już prawie ciemno. Ogród powoli zapada w sen.Gorączkowo próbuję wsadzić niedzielne zakupy, coby nie uschły w doniczkach. Nagle głos w ciemności
-mamoooo,mamooo!
-co się stało ?
-podjąłem się w szkole ważnego zadania -ogłasza z dumą potomek.Że upieczesz chleb.
Na jutro.




Kupiłaś rano świeży?
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
kasia_w 12:06, 28 wrz 2016


Dołączył: 16 sie 2013
Posty: 4920
Sebek napisał(a)


Kupiłaś rano świeży?


he he, nie.
Mieszanka z lidla, zawsze niezawodna, bo pełna ulepszaczy
Czasem trzeba odpuścić sobie jakość

roślin oczywiście nie posadziłam

I jeszcze pani wychowawczyni mi dziś podziękowała mailowo, za to, że "mama Czarka pierwsza się zgłosiła" Mój prymus kochany
____________________
Mały ogród Kasi , Izrael-ogrody i nie tylko
Szarobialy 12:16, 28 wrz 2016


Dołączył: 19 wrz 2016
Posty: 761
Ja piekę prawie codziennie drożdżowe bułeczki. Poważnie.
Dziś rano też nie chciało mi się iść do sklepu. O szóstej zaczęłam, a o 7.15 były gotowe. Nie ma z tym wiele pracy, a wiem co jem. Robię je w międzyczasie, pomiedzy innymi czynnościami. Dzieciom bułeczki smakują. Polecam.
____________________
Jola Szarobiałego ogrodowe początki.
kasia_w 12:19, 28 wrz 2016


Dołączył: 16 sie 2013
Posty: 4920
Szarobialy napisał(a)
Ja piekę prawie codziennie drożdżowe bułeczki. Poważnie.
Dziś rano też nie chciało mi się iść do sklepu. O szóstej zaczęłam, a o 7.15 były gotowe. Nie ma z tym wiele pracy, a wiem co jem. Robię je w międzyczasie, pomiedzy innymi czynnościami. Dzieciom bułeczki smakują. Polecam.


o niee.... to nie dla mnie. Wstawanie o 7 jest dla mnie męką, 6 to godzina duchów. Chleb czasem upiekę( w maszynie), ale tylko wieczorem
____________________
Mały ogród Kasi , Izrael-ogrody i nie tylko
Pszczelarnia 12:34, 28 wrz 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Szarobialy napisał(a)
Ja piekę prawie codziennie drożdżowe bułeczki. Poważnie.
Dziś rano też nie chciało mi się iść do sklepu. O szóstej zaczęłam, a o 7.15 były gotowe. Nie ma z tym wiele pracy, a wiem co jem. Robię je w międzyczasie, pomiedzy innymi czynnościami. Dzieciom bułeczki smakują. Polecam.


Poproszę o opis pieczenia bułeczek, o 6.00 zaczęłaś o 7.15 były gotowe? To jakiś ekspres masz? Drożdze nie muszą rosnąć?
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Szarobialy 13:07, 28 wrz 2016


Dołączył: 19 wrz 2016
Posty: 761
Ewa wszystko da się zorganizować (jak trzeba).
Drożdże muszą rosnąć oczywiście. Ale gdy rozczyn wstawię do miski z gorącą wodą to rosną błyskawicznie. Podobnie ciasto. Przykryte ściereczką i ustawione na misce z ciepłą wodą też nabiera tempa.
Rozczyn to 2,5 dkg drożdży (ćwierć paczki), trochę ciepłego mleka (mieszam pół na pół z wodą), łyżka mąki i łyżeczka cukru.
Wyrośnięty dodaję do 1/2 kg mąki, około 300 ml ciepłego mleka (rozwodnionego), ok. 2 łyżek oleju (lub rozpuszczonego masła) i wyrabiam. Ciasto powinno być dość gęste. Kiedy odstaje od rąk dodaję płaską łyżeczkę soli. Czasem zagniatanie przyspiesza odrobina oleju lub mąki (jeśli było zbyt rzadkie). Rośnie szybko w cieplym miejscu, potem przegniatam, włączam piekarnik na 220 stopni i formuję bułeczki. Zanim piekarnik się nagrzeje zdążą trochę podrosnąć. Niczym nie smaruję, czasem drewnianą łopatką przeciskam przez środek, robiąc ,,przedziałek". 15 minut w piekarniku i już.
Na początek proponuję robić na spokojnie. Dopier wprawa czyni mistrza. Pozdrawiam.
Forum ogrodnicze ma z gotowaniem niewiele wspólnego, dlatego Kasiu, jeśli zechcesz mogę usunąć ten post
____________________
Jola Szarobiałego ogrodowe początki.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies