Fajne naparstnice. Tak się napatrzyłam na Twoje, że jak tylko Irenka zaproponowała sadzonki, bez wahania wzięłam

nie, uważałam że za równy
azalie- nie widziałam że można ciąć nawet. Ale nie będę- nowe moje postanowienie- więcej swobody w ogrodzie

a ja w ubiegłym sezonie zgłębiłam temat cięcia azalii i zaraz po kwitnieniu je zetnę dość radykalnie, chcę by rosły równo, tworzyły kobierzec
Japończycy je tną

a gdzie mnie do Azjatów: ja tam sto lat za Japończykami Ale wiedzieć warto

a ja sobie dziś loki zrobiłam u fryzjera tra la la i jestem księżniczką

mi nie bardzo się podobało, że azalie rosną dość luźno, widać zdrewniałe łodygi i nie są równe
stąd pomysł na cięcie
zobaczymy jak odbiją, bo robią to ze zdrewniałych części
liczę, że się zagęszczą

z rozpoznania tematu wynika, że tnie się je jak żywopłot, po kwitnieniu

a ja sobie dziś loki zrobiłam u fryzjera tra la la i jestem księżniczką