A te czerwone patyczki to nie klonów przypadkiem?

malgol napisał(a)

A te czerwone patyczki to nie klonów przypadkiem?

ups, może być

Poczekajmy na werdykt właścicielki Tez nie jestem pewna co tam jeszcze poupychała na tych rabatach oprócz klonów

Domi, przepraszam, ale oparskałam komputer hahaah Może w dyplomacji Twój syn powinien pracować?

Co do tła - czyli wszystkie na nie czekamy, to pocieszające, że nie tylko ja U mnie niby ogrodzenie prawie pełne, z drugiej strony ściana zieleni, ale jednak go brak, szczególnie w tym kącie słonecznym. Domi, tuje szybko rosną, widzę u sąsiadów.
Gosia, dosadzaj. Będą w końcu cisy?

Iwka, to klony palmowe Sango-Kaku. Moi ulubieńcy W zeszłym roku ten mniejszy, na pierwszym planie, jako jedyny stał żółciutki gdy wszystkie inne rośliny szlag trafł po przymrozku, więc w tym sezonie dokupiłam mu kolegę do towarzystwa. Świetny klon, warto mieć!

taaaaaaaaaaaaaa dyplomacja syna mówisz - hmmmmm

Domi, dzieciaki są fajne, zawsze dowalą jak trzeba Ostatnio córka mojej koleżanki oznajmiła wszem i wobec podczas spotkania, że jej mama ma już 43 lata

Sango-Kaku pięknie się nazywa Nie mam klonów u siebie, bałam się wymarzania. Ja trochę bardziej na wschód i wygwizdowo u mnie ale kusi mnie spróbować

UrsaMaior napisał(a)

Domi, dzieciaki są fajne, zawsze dowalą jak trzeba Ostatnio córka mojej koleżanki oznajmiła wszem i wobec podczas spotkania, że jej mama ma już 43 lata

mój dodaje, że już stara jestem, ale 4 z przodu w przyszłym roku

iwka napisał(a)

Sango-Kaku pięknie się nazywa Nie mam klonów u siebie, bałam się wymarzania. Ja trochę bardziej na wschód i wygwizdowo u mnie ale kusi mnie spróbować

To znaczy Koralowa Wieża, z tego co kojarzę Spróbuj, warto sprawdzić. Ja u siebie nie okrywam i dają radę, choć ogólnie ogród mam dość osłonięty.

Domi, to Ty młode dziewczę jesteś

UrsaMaior napisał(a)

Domi, to Ty młode dziewczę jesteś

a ty co moze stara ???