Ania, ja mam syndrom studenta medycyny, wszystkie choroby u siebie widzę przez tę moją robotę Dziś byłam się nawet przebadać, żeby mieć na papierze, że jest ok

O rany Iza, mam nadzieję że wszystko ok

A tak na poważnie to ja sobię myślę, że wszyscy jesteśmy już troszkę przemęczeni i dobrze że te święta już za chwileczkę, już za momencik

Ania, jest ok Robię tłumaczenia medyczne, więc co nowe zlecenie, to nowa choroba na głowie Tylko przy raku prostaty się nie stresowałam haha
Inna sprawa, że bardzo dawno na wakacjach nie byłam i mam dość.

Mhh, a co to są wakacje?

Ozdoby poczyniliscie przeklimatyczne.....jak zawsze spokojnych dni bez tyrania )))))

Ewik napisał(a)

Mhh, a co to są wakacje?

Ewik hahaha nie żebym się cieszyła cudzą niedolą, ale poprawiłaś mi humor Ja od 7 lat nie wiem co to

lojalna_ napisał(a)

Ozdoby poczyniliscie przeklimatyczne.....jak zawsze spokojnych dni bez tyrania )))))

Jola, dzięki kochana, w tym roku na Święta nic nie biorę, mowy nie ma.

Kochany ten mój ślubny, nie dość, że zrobił mi jabłka z kruszonką, to jeszcze machnął gwiazdki na choinkę

Potrafisz dobić...ale pomysł eM miał fajny.
Wystarczy kupić foremki na ciastka ...ale to za rok (jak nie zapomnę

Haha i kto to mówi?!
No fajny pomysł, bo nie dość, że foremki się przydały, to jeszcze resztka koralików nie będzie się plątała po szufladach - zostało akurat po 2 sztuki na foremkę Spisał się