Nie myślisz ze to tylko moda sezonowa? A za rok okaże się, że ogrody pokazowe będą np. zółto-czerwone Ja z kolei żółty od jesieni zaczęłam wprowadzać, wczesniej jakoś go nie czułam.
Iwonka, czuję, ze myslisz intensywnie Każda kolejna rabata, którą tworzysz, jest bardziej dojrzała i piękniejsza. Podoba mi się wersja z kulami, bylinami i trawami. Myślę że w tym miejscu będzie idealna.
Iwonko powiem Ci szczerze, że też byłem zafascynowany tymi inspiracjami, ale szybko mi minęło i powróciłem do swojej pierwotnej wersji na temat ogrodów Chfsh. Można się zainsiprować, układem ogrodu, nowymi roślinami, jakimś połączeniem, ale takie 'naturalistyczne' bylinowe rabaty nie mają racji bytu na dłużej, na wystawie przez dwa tygodnie owszem, ale przez cały rok w ogrodzie już nie chyba, że będziemy cały czas wkładać nowe kwitnące rośliny w doniczkach i wyrzucać jak przekwitną lub powiększymy rabaty razy 10 to co na wystawie, wtedy grupy roślin kwitnących w różnych porach roku mogą się przenikać i uzupełniać, na małych rabatach to nie przejdzie. Oczywiście to tylko moje zdanie po półrocznym zachwycaniu się wystawą z 2014 roku
A ja wczoraj odniosłam Ewuniu inne wrażenie. Masz rację, ze nie są wyraziste, takie pastelowe, ale mają urok w połączeniu z białym, limonkowym i niebieskim. Nawet chciałam kupić żółte łubiny i wysiać, ale nie dostałam. mam fioletowe Choć miała być mieszanka
CHFS 2014: 1 2
CHFS 2015:
Bardziej wyrazisty żółty, zdecydowane barwy, nawet połączenie żółtego z ostrym różem, ale to do mnie nie przemawia. Za to przemawia do mnie forma: kulki połączone z bylinami, na dodatek rozstrzelone na rabacie, niczym wylądowały przypadkiem 3
A to zapowiedź tego roku Widziałaś? Tutaj nie ma już żółtego. CHFS2016
Różowy i niebieski: 5 6
Mirelko, każdy ma swoje momenty, kiedy się czymś zachwyci. To, że mi się coś podoba, nie znaczy od razu, ze będę wszystko zmieniać pod chciejstwa. Nie wszystko zawsze pasuje, czasami brak spójności w tych wszystkich pomysłach.
Czasami przenosi się tylko elementy, czasami kolor, innym razem połączenie faktur, czy kształt.
Po przespanej nocy i całym dniu pracy dochodzę do wniosku, ze w moim ogrodzie zostaną kulki, kostki nie. Za to żywopłociki w formie kresek będą zamykać czasem rabatę.
Na pewno połączę na rabacie kulki bukszpanowe z miskantami ( ? ) i szałwią. Myślę o wprowadzeniu jeszcze tu dwóch niebieskich bylin: ???? (orliki, ostróżka, łubin ... ) i werbeny. Podoba mi się też jarzmianka, ale jej nie mam. Za to siałam sporo zwykłych, różowych jeżówek. Muszę się zastanowić, czy nie przemycić tu kilku. Tych ostatnich tu nie jestem pewna, czy nie będzie za dużo.
I od wczoraj się zastanawiam, czy miskanty, czy może molinia karl foerster dać pod okno? Molinia jest węższa, a miskanty mają takie śliczne pióropusze
Dominiko, w głowie. Wiem, co chcę, reszta wiosną. Muszę kupić kilka kulek bukszpanowych. Trawki albo podzielić te, co mam, albo ... może ktoś się podzieli nadmiarem tego dobrodziejstwa. Zapomniałam dodać, że zostaje bergenia na brzegu, ale nie po całości brzegu, żeby nie było za nudno.
Myślałam, ze Sylwia jeszcze wpadnie, ale dziś pewnie czasu nie miała.
Olu, masz rację, że to trendy. Był szał na trawki, teraz na byliny, ...
Zmieniają się formy, rodzą się nowe pomysły ...
Jedno się podoba, drugie nie. Każdy ma coś dla siebie
Widzisz, ja w zeszłym roku połączyłam żółty z czerwonym na ognistej rabacie. Jakoś ten zółty mi nie przemówił w tym zestawieniu. Wykopałam galiardię, rudbekię i nachyłki i posadziłam na innej, stworzonej jesienią rabacie żółto - niebieskiej. Będę ją widziała z okna jadalni. Jesienią ładnie zagrały kolory. Dosadziłam tam stipę i brązową trawkę Chyba bronze form, zawsze zapominam nazwy.
A czerwień połączyłam z winem, fioletem szałwii i różami. Zobaczę, co z tego wyjdzie Najwyżej będę kopać
Co do planów nowej rabaty, cieszę się, za głosem na tak. Ewa też tak radzi. Zatem mogę być spokojna, ze to nie tylko moje widzi mi się
edit: Jak tak czytam, co napisałam, to sama się śmieję. Literówki
Ech, myślałam, ze ten temat nie powróci i wczoraj nawet pisałam do ciebie w tej sprawie, ale skasowałam po przemyśleniu, że mój pragmatyzm i praktyczność moze być odebrane jako przynudzanie i zniechęcanie do pomysłów...
Jednakże chcę zwrócić uwagę, ze nasadzenia bylinowe na CHFS są hodowane i pędzone specjalnie na wcześniejsze zamówienia projektantów (inne rosliny także, rzecz jasna). I teraz zwróć uwagę na wielkość takich na ten przykład ostrózek, dziewann, łubinów, naparstnic etc... wybacz, ale moze tobie uda się utrzymać takie gabaryty, bo mnie to nijak nie wyszło i nie pomogły prośby ani tłumaczenia wyżej wspomnianym i wyrastają mi w wielkich kępach na ponad 2 metry. Ostrózki które malowniczo miały błyszczeć swym zachwycającym kolorem indygo ponad dywanem cytrynowych żurawek buchnęły na ponad 2,5m i były jak wielkie krzaczory. Kolorem dalej zachwycały, mnogością kwiecia także, ale koncepcja subtelnego nasadzenia kulek bukszpanowych wrośniętych w żółciutki dywan pod chmurką "nieba" ostrózek... co tu dużo gadać, spalił na panewce
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)