W maju w tym samym czasie kwitną w tej okolicy ogrodu:
Migdałek:

rajska jabłoń:

Tulipany

bergenia:

Kolorów nie da się sterylnie odizolować, one się przenikają.
Tak wyglądał przód na początku czerwca:

Teraz linie są wyprostowane, jak w pozostałej części ogrodu

Jak pogooglowałam to wyświetlił mi się pod nazwą "goździk brodaty karminowy" taki krwisto czerwony jak róża przy tarasie....dzięki za zdjęcia.

Jeśli zawracam Ci głowę i masz dość to powiedz

Nie, no co ty. Poświęcasz mi czas i swój talent. Ogród musisz przecierz poznać, by mieć rozeznanie. Tylko szukanie odpowiednich zdjęć zabiera trochę czasu. Mam je posegregowane miesiącami, a nie rabatami
Sporo zdjęć roboczych typu przed

Ten mój goździk jest karminowy, kolor zbliżony do Rh Nova Zembla, które mam dwie Dostałam kiedyś od sąsiadki, tak już kilak lat sobie u mnie radzi, pozwalam mu się wysiewać Nie mam sterylnego ogrodu.

Kurczę, muszę iść spać, bo rano zaśpię. Dobrze, ze mam na ósmą
Dobranoc.

Mam kilka zimowych fotek aktualnych, śnieg zalega, ale przyjemniej jest pobuszować po wiośnie. Bynajmniej powód jest do wspomnień
Miłych i kolorowych snów:

witam się i lecę nadrabiać zaległości tyle żeście napisali - może mi się uda

a wy co spać nie możecie ??????????

Hmm...ależ kwieciście się zrobiło bajecznie
Tęsknię już za tymi kolorami

Iwonko,u Ciebie cal czas wszystko na wysokich obrotach

Cześć Dominiko, jak nocny Marek siedzę, a w dzień odsypiam, hi, hi. Muszę się poprawić

Kamilko, mi też brakuje kolorów. A za oknem biało, mrozi, ale nie jest tak strasznie. Czasem słoneczko zaświeci i kicia do domu wtedy nie chce przyjść. Też tęskni za ciepłem i słońcem.



Ewuniu, dziś sama siedzę w domku. Córcia pojechała do miasta, a Pawełek leciał w zastępstwie na kolędę, kolega zachorował nagle. Miał trzy minuty na przebranie się, ksiądz i organista na niego przed domem czekali ... jaki ważny...
Pościągałam świąteczne dekoracje, światełka, bombki. Przydałby się wianek jakiś zapowiadający przedwiośnie. Nie wiem, czym przyozdobić, bo ten świąteczny trzeba schować
W donicy zostawiłam gałązki zielone i szyszki. Wszystko zmarznięte, niech stoi coś przed domem i na tarasie

Narysowałam plan mojej rabaty trójkątnej. Nic nie nanoszę,żeby nie sugerować czegokolwiek.
Sylwia, tak może być? Ciekawa jestem, co wymyślisz? Zdaję się na twój pomysł
PLAN

Pomyślałam sobie tylko, że przy tarasie na pergoli mam ochotę na pnącą pachnącą różę.
Mam trzy typy:
Louise Odier
Laguna
Rosarium Untersen
Muszę zdecydować się na jedną Którą? Pomocy

Toszka napisał(a)

Proszę bardzo oto efekt próby z subtelnymi ostrózkami ponad dywanem z żurawek (zdjęcie z połowy czerwca i dopiero panny startowały), To połowa tego nasadzenia
Efektu dywanu z żurawek nie widać, bo jak zobaczyłam co się święci to wszystkie żurawki z pod spodu i wokół zmieniły lokalizację. Dodam, ze giganty przesłaniaja skutecznie 3 kulki bukszpanów.
Finalnie owe "krzaczory" miały od 2,5 do 2,90m
A miałam takie ładne plany

Dodam, ze jak teraz patrze na ostrózki, naparstnice, łubiny etc z CHFS to mnie śmiech ogarnia

Dziękuję za zdjęcie
Czyli ostróżki i naparstnice odpadają bo olbrzymy rosną i na rabacie się rozpychają a nawet dominują zimozielone? ... to może odętka, liatra, łubin, jeżówki?