Mirelko, twoje ID podzielisz na sadzonki i posadzisz na nowo. Ja sadziłam w zeszłym roku od Ewy małe, a teraz takie ładne są. I zrobisz tak, jak Toszka ci radziła. One u mnie mają piaszczystą ziemie. A ty swoją glinę musisz rozluźnić piaskiem

Kostki nie wymieniam. Nawet zamiaru nie mam. Gdybym tylko mogla cofnąć czas, to takiego koloru bym nie wybrała. Strasznie się brudzi. Od patrzenia Szara lepsza, uniwersalna jest

Iwk4 napisał(a)

Żurawki strasznie klapnięte. Całe do wycięcia.

W środku widać młode listki. Kiedy trzeba zabrać się za czyszczenie żurawek?

Najładniej zachowały się cytrynowe, ale też wymagają czyszczenia. Za to Ice Dance ładnie się zachowały

U mnie też część żurawek tak wygląda - no właśnie kiedy się czyści je? I kiedy usuwać łodygi rozchodników które zostawiłam na zimę? Ładna Ice Dance moja też ładnie przezimowała.

bacowa napisał(a)

Swoją przyniosłam niedawno do domu i już ruszyła. Muszę jeszcze vertigo przynieść, ciekawe czy coś z tego będzie.

Jesli moge Iwonko u Ciebie podpytac Ewę, jak zimowała/zimuje Vertigo ?
Bo ja swoje po przymrozkach wstawiłam po prostu do domu, przyciełam nisko i ładnie odbiły, tyle ze zzieleniały pewnie z powodu małej ilości swiatła.
Ale jedna ostatnio mi padła, druga żyje, mam nadzieję, że dociągnie do wiosny.

Iwonko, po pierwsze bardzo dziękuję Ci za przesyłkę Dziś dostałam
Fuksje u mnie zimują w garażu od kilku lat. Ja wyjmuję je z garażu dopiero po 15maja i zawsze mi rosną. Rozumiem, że chciałaś wziąć je teraz do domu, żeby podrosły i chciałaś zrobić sadzonki. Czy źle zrozumiałam?

Iwonka, moje czerwone żurawki wyglądają tak samo jak Twoje. Mam już ich dosyć. Jedynym wyjątkiem są RIO - polecone mi przez Łukasza jako najbardziej czerwone. Są po prostu boskie nawet teraz. Z daleka aż biją po oczach czerwienią. Właśnie wczoraj moja teściowa pytała co to takiego czerwonego o tej porze roku. Listki stoją jak jesienią, kolor idealny wcale nie widzę po nich śladów przymrozków Także jakbyś szukała jakiś czerwonych na wymianę to polecam właśnie Rio.

Iwonka, rzuć do mnie okiem, dorzuć swoje trzy grosze..

rio i paprika - to moje the best, tylko paprika bardzo wolniutko rosnie, ale to moze być i wielką zaletą
Nie wiedzieć czemu, ale to fakt, żółte zawsze są w najlepszej kondycji.

Iwonka chciałam zacząć stipę pikować do wielodoniczek.

Wg. Twojej instrukcji Ty pikowałaś po miesiącu jak miała wysokość zapałki i siewki zaczęły się dzielić.
Co to znaczy, że siewki zaczynają się dzielić?

Moja stipa wysiana 27 stycznia, a już jest wysokości zapałki, ale jest taka chudzinka, ździebełka cieniutkie, że aż się boję ją ruszyć.

Co robić? Pikować czy jeszcze zostawić, żeby masy nabrała?

Jak będę czekała do 27 lutego to ona nie będzie leżała?

Iwonko nadrobiłam zaległości i szczerze powiem,że czasami lepiej zrezygnować z nowych rzeczy a wyjechać gdzieś razem , nacieszyć się sobą zyciem bo ono strasznie pędzi do przodu.
Ogrodowo przy pomniałam mi o kanach i begoniach czas je posadzić
Dziś wysiałam werbenę od Ciebie

Gosiu, czekamy, co Ewa napisze o swojej Vertigo?
W zeszłym roku przeżyła, widziałam, była piękna

Ewuniu, ja wyjęłam moje fuksje z gospodarczego z e-Ma warsztatu, jak się okazało, ze woda u niego w butelce zamarzła. Nie odbiły mimo, że podlewam i przyniosłam do domu. Żadnego śladu życia. Ale jeszcze czekam

Ilonka, Toszka, zapisuję sobie wasze żurawki na przyszłość:
Rio
Paprika

Ja mam jeszcze trzy żurawki Berry Smoth. Ma je Ola Leon.
I te też ładnie wyglądają mimo zimy.

Olu, byłam, buziaki dla ciebie. Fajny projekt tworzysz

Mirelko, odpowiedziałam u Ciebie, ale jeszcze raz dodam dla innych, że stipa musi mieć światło - parapet południowy najlepiej, podlewana możliwie od dołu, czyli korzonki tak, zielone nie, bo będzie się kładła. Ja podlewam na ziemię dzbanuszkiem z dziobkiem

Olga, masz rację, że nie ważne, co się ma, tylko jak się spędza życie