Na początku byłam zdziwiona, ze nie czyta mi w myślach
Ale jak wracam z pracy i patrzę na te żółte bratki, to ten kolor cieszy
A te kilka postawiłam na tarasie, by przez okno móc patrzeć na wiosnę
No i pięknie jest. Aż zazdroszczę pozytywnie w sobotę też może sobie wiosnę do doniczek sprawię dziś po drodze widziałam, że już sprzedają kwitnące krokusy i cebulowe w doniczkach w takiej jednej firmie u nas, która generalnie produkuje hurt, ale trochę sprzedaje na placu u siebie detalicznie, m mi wrzuci skrzyneczkę do bagażnika i jak będę wracać jutro to może coś kuoię
Aniu, M się trochę krępował, bo on wiedział, ze chcę bratki. Wracał razem ze swoim bratem z pracy, a ten kupował dla swoich pań róże
Potem się mi tłumaczył niepewnie, że chyba chciałam bratki. Pewnie, że chciałam Bratki na wiosnę kupowane przez e-Ma - to już tradycja
Olu, kropelki po tym, co przeszłam z oczami, to pikuś. Tym się nie martwię. Tylko siadają mi oczy, muszę zrobić ponowne badania w poradni siatkówkowej, ale to i tak niewiele da...naprawić się popsutego się nie da ...
rabatki sprzątam na kolanach na takiej podkładce z pianki, bo wtedy widzę wychodzące cebulki. A jak zaczyna szarzeć, to muszę kończyć, nie ma sensu taka praca.
Jak się ociepli i dni będą dłuższe, albo bardziej słoneczne - będzie lepiej.
Dziś przeszłam po ogrodzie, cieszę się z posprzątanej rabaty przed domem, ale pogoda dziś znowu byle jaka i dziś już nie poszłam kontynuować prac.
Tulipanki wychodzą, a krokusy marne.
Nooo, podobają mi się Te mam przed domem, ale na razie poustawiałam tylko. Jutro może wsadzę do ziemi z doniczek. Widziałam u Małgosika w połączeniu z trawką. Może skopiuję pomysł
Ewa, ja nawet nie pomyślałam, ze po kropelkach jest to zmęczenie. Dziś w pracy sama się śmiałam, ze poszłam spać, jak dziecko
Ale dowiedziałam się wtedy, ze dziewczyny często o 22.00 chodzą spać. A ja siedzę dłużej zwykle
Na męża nie narzekam. Zawsze mogę na niego liczyć. Ma, jak każdy swoje za uszami, ale się stara
A jakie hortki chciałaś? Bo te, co teraz są w sprzedaży, to takie podpędzone. W domu długo nie stoją, a na zewnątrz im zimno. Więc ciesz się z tulipanami. Na hortensje przyjdzie czas