Zdrowiej kobieto, bo na kiełbasce długo nie pociągniecie.

Iwonko, zdjęcie, które wybrałaś na avatarek jest piękne i malownicze (zrobione Twoim nowym aparatem), ale miło jest na Ciebie popatrzeć Jak Cię widzę, to się do Ciebie uśmiecham

ja też nie zdążyłam zobaczyć nowego avatarka
jaki był ?

ja też się nie złapałam na nowy avatarek, to choć zdjęcia nam Iwonko wstaw co było całuje mocno i dbaj o siebie!

Kasiu, dziękuję. Trzymam się cieplutko. Głos zaczyna wracać. Tak stwierdził e-Muś przez telefon. Pierwsza normalna rozmowa od trzech dni.

Ewo, dzięki. Kiełbaska lepsza od mleczka, ha, ha. Choć ja bardziej nabiał lubię

Ewuniu 777 - ale podpuszczasz. Dwie osoby tylko zauważyły zmianę, a temat ciągnie się dalej

Wilczyco, Beatko, uśmiech normalnie mam na twarzy.
Och, ta kobieca ciekawość. Nic szczególnego. Fotka jest kilka stron wcześniej: Mój ogródek

myślę że ta kiełbaska smakowała całkiem nieźle:
- zrobiona przez synka
- dla odmiany coś innego
przypominają mi się czasy studenckie kiedy to nie było danie 1 x na pół roku , ze smażona cebulką mniam mniam, muszę zrobić rodzince na drugie śniadanko w weekend

Iwonko, pozdrowienia zostawiam i zmykam. Nie mam czasu

Czytam o zmianie awatarka i nic nie rozumie! Przecież jest ten sam, jestem u Ciebie na bieżąco i nie widzę zmiany, oświeć mnie dobra kobieto.

Reniu, kiełbaska była pyszna

Violu, a ciebie kto goni? Byłam u ciebie, a tam cisza

Dorotko, byłam dziś u Ewy-konewki. Zmieniła awatarka na taki ze śliczną konewką Pomyślałam sobie, ze też zmienię. Potem wpadła Ania Mała Mi, skomentowała nowy, pomyślałam, że ma rację Ja też się przyzwyczajam i nie po podpisie tylko po awatarku rozpoznaję kto pisze. Więc nowy był może przez 10 minut, hi, hi. Wróciłam do poprzedniego. Tylko dwie osoby zauważyły przez ten czasz zmianę. A temat na cały dzień, hi, hi

Iwonko nie zmieniaj błagam chyba, że będzie on z Twą buźką to jestem wstanie się przyzwyczaić.