bo z czasem trudno mi było zrobić zdjęcia by nie pokazywać bałaganu za w tym roku się poprawie bo mam ogarnięte te miejsce. Odkryłam je już z zimowego snu i widzę nowe pączki
Ja mam 40 minut ale nie po drodze mi jakoś do nich w ostatnim czasie się więc pytam z ciekawości . Dziś u mnie znów zimno, wietrznie i pochmurno coś ta wiosna nasza nie może się zdecydować aby na dobre zagościć.
Gratuluję "Wizytówki", fajnie bardzo wyszła.
W pojemniku z werbeną coś zaczyna wychodzić .
A z lawendy chyba nic nie będzie. Wyszły trzy i zjadł je piesek.
U mnie też już są nowe pączki na różach. M pyta się, czemu jeszcze ich nie przycięłam. Ja ciągle odpowiadam, ze czekam na kwitnięcie forsycji. Ana, obetniesz szybciej? Czy będziesz czekać ?
Asiu, to masz bliżej niż ja. Ale w O wcale nie musi być tanio. Czasami w szkółkach można kupić zdrowsze i tańsze roślinki. Czasami można wysyłkowo, jeśli opłaca się płacić za przesyłkę.
Dziś u mnie też było zimno. M zrobił mi niespodziankę i przyjechał do domu. Zrobiliśmy wypad do miasta po tygodniowe zakupy i już nie zdążyłam pójść do ogrodu, było już za zimno. Jutro muszę koniecznie, bo byliny wykopałam z rabaty i muszę je posadzić. Chwilowo zaniosłam je do garażu, by im nie było za zimno.
A samochód stoi na dworze, hi, hi Roślinki są ważniejsze