Iwonka pogoda nas jeszcze trochę wstrzymuje, ale głowa cały czas działa w ogrodzie hahahaha U mnie też dzisiaj nie dało się pracować. Często rośliny w szkółkach są bardziej wartościowe niż np. w O. o cenie nie mówiąc. Buziak
Aniu, wiem. Najważniejszy jest plan nasadzeń, a ten już mam. Niektóre roślinki mam, niektóre wysiałam w tym roku, są maleńkie, np. firletka. Dobre duszki też coś obiecały podesłać, miskanty, jak tylko pokażą się w szkółce - kupię. A potem wszystko musi urosnąć. Biorąc jednak pod uwagę, że większość to byliny, powinno coś już w tym roku zagrać. Jednak najlepszy efekt będzie w przyszłym roku, jeśli uda mi się wyłożyć kostkę na podjeździe, bo wtedy wszystko stworzy spójną całość
Przypomnę plan nasadzeń:
No niby tak. Ale nic nie musi być na siłę. Nie dajmy się zwariować. Ogrodnik musi nauczyć się cierpliwości.
Ile ja w tym roku mam radości z roślinek wysiewanych na parapecie. Do tego też trzeba dojrzeć.
Ewo, z tymi szkółkami masz rację. Roślinki są ładniejsze i cena bywa przystępna.
Ja korzystam z ofert kilku szkółek, każda się specjalizuje w czym innym.