Wcale się nie dziwię, że mąż do domu nie chce wracać, przecież u Was w ogrodzie to teraz tylko mieszkać Meble super, kostka w kamyczkach super, humory też widzę dopisują Uśmiałam się tym lataniem na golasa po ogrodzie Wyższe tuje to dobry pomysł
Dziewczyny, dziękuję. Dopadła mnie gorączka i objawy grypowe wczoraj. Przeleżałam niemal całą niedzielę, a raczej przespałam. Dziś już gorączki nie mam, ale strasznie kaszlę, więc do ogrodu nie wychodzę. Tym bardziej, że wieje. Palę w c.o i się grzeję. I witaminki łykam. W pracy byłam dziś krótko, akurat pasowało.
A teraz nadrabiam na swoim wątku i u innych. Wczoraj nie miałam nawet sił na czytanie
Anusia, dziękuję. Zadowoleni jesteśmy oboje, z tego co jest zrobione szczególnie. Ale jeszcze sporo przed nami. Udaję, ze tego, co jest dozdrobienia nie na ten rok, nie widzimy. Inaczej człowiek by się stresował
Jolu, się napracowałaś, by wybrać te najfajniejsze fotki. Dziękuję, cieszę się, że się coś podoba
Tak Gosiu, do tego efektu zmierzałam. Dobrze, ze choć to wiedziałam. Nadal z przodu domu nie jest tak, jakbym chciała, ale to temat na następny rok. (Chyba )
Najlepiej planuje się zimą, prawda?
Twoje Umbry są śliczne. Widziałam wczoraj wieczorkiem, tylko na wpis nie miałam sił
Kasiu, cieszę się, że twój M zmienił zdanie i zaczął ci pomagać. Starsi zawsze powtarzali, ze dobry przykład jest najlepszym nauczycielem A że dobrze ci idzie, to twojemu Grzesiowi się udzieliło
Jeśli chodzi o kwadraciki w żwirku, to wykorzystaliśmy płyty betonowe : Toscania Ale mogą być inne. A inspiracją był ogród Madżenki https://www.pinterest.com/pin/529876712384443739/ https://www.pinterest.com/pin/529876712384259586/
edit:
Najpierw było tak:
Potem płytki na piasku obsadzone zostały na sztywno na klej. Tam, gdzie miała przyjść runianka, daliśmy dobrej ziemi:
Tola sprawdzała, czy odległości między płytkami są równe
Efekt końcowy widać tutaj:
Tak Gosiu, kolumnowy. Prawdopodobnie to Berberys Orange Rocket, ale kupowałam bez nazwy.
Zaraz po kupnie dołem nie był taki wybarwiony. Trzy kolory, jak w ogniu nawet bardzo mi się podobały. Potem się cały przebarwił na czerwono. Kupowałam we wrześniu. Ciekawa jestem, jak będzie wyglądał w tym roku. Trochę go przycięłam, ale nie wszystkie gałązki. A tak wyglądał w połączeniu z różami Montana
I w słońcu wieczorami o zachodzie
Powiem krórtko: masz rację Wzrokowcy w większości przypadków
Mireczko, długo myślę o moich tujach. Kupowaliśmy je dawno, jak tylko wprowadzaliśmy się do naszego domu. Niewiele urosły od tamtego czasu, a raczej rosły kuliście. Wtedy nie było gatunków, nazw, tuja i tyle. Kopane z pola, sadzone na żywopłot i niewypał
Olu, pokaż mu na zdjęciach, jak to wygląda, albo zabierz do szkółki. Wyżej wstawiłam kilka ujęć tego berberysu. Orange Rocket chyba.
Pojechaliśmy wtedy do szkółki i to tam się nim zainspirowałam. Wiem, ze po dwóch , trzech sezonach trzeba wykopać gracilimusa i podzielić. Bo się zbyt rozrośnie i po czwartym sezonie nie dam rady go wykopać. Bynajmniej tak jest u dziewczyn, że trawy rozrastają się bardzo. Wszystkie bez wyjątku.
Ale dla tego efektu warto