Wpadam na chwilkę. Mam nawał pracy, za chwilę koniec roku szkolnego, muszę pozamykać kilka spraw. W ogrodzie tylko obchód zrobiłam, mszyce nadal w natarciu, co kilka dni pojawia się następna tura. Nie wiem , czym pryskać? Może tą herbatką tymiankową?
Wczoraj byliśmy na balu absolwentów. Dziś wstałam, zrobiłam śniadanie i obchód ogrodu i chyba muszę wrócić się odespać zarwaną nockę.

Więc wszystkim życzę miłego weekendu.