Mi też. Tylko chyba nie ten kolor żółtego ma Berolina. Jakiś bladzioch.
Poszłam wypielić tą rabatkę i wykopałam trzy róże w doniczki, podlałam i do cienia zadołowałam z doniczkami. Jedną zostawiłam, bo była najładniejsza i ma bardzo dużo pąków. Dosadziłam jeżówki, do jeżówek dosadziłam jeszcze jeden rząd stipy, aby w niej je utopić.
a z lewej strony zostało miejsce po jednej róży, dałam starca. Wreszcie widać perovską. Wiatrzysko jakieś dzisiaj, wszystko pochylone od wiatru.
Różowy mam w ogrodzie przy wejściu. Z czasów początku ogrodowiska, kiedy wszyscy sadzili różowe róże
Bym już nie chciała powtarzać, wolałabym utrzymać te trzy kolory: żółty, niebieski, czerwony z pochodnymi. Muszę sobie obejrzeć Ewa twoje propozycje. Na razie zmieniam na tyle, by nie stracić sezonu i aby perovska zaistniała. Zobaczę, jak będzie mi się podobać bez róż (tzn. z tą jedną najładniejszą)
Sylwia, oczami byś chłonęła. Zupełnie inne spojrzenie ma się na ogród, jak wszystko w takiej masie ujrzysz
A potem wracasz do swojego małego ogródka - no ty trochę do większego
Aparat sobie kupisz. Wystarczy na początek jakaś cyfrówka. Zawsze lepiej, niż z komórki.
Mirelko, ja mam suczkę, więc nie mam tego problemu. Jeszcze rok temu miałam pieska, ale on jak hrabia u siebie się nie załatwiał, chodził na pole za nasz dom Niestety, był już stary i nie słyszał nadjeżdżającego samochodu,a kierowca go nie zauważył. Przejechał go. Trzeba było uśpić.
Zagadka:
Jaki kolor będzie miał krwawnik, który był siany jako czerwony?
Co to za roślinka? Myślałam, ze to firletka, ale u wszystkich juz kwitnie, a u mnie ma ładne liście