Mój mały, trochę wiejski ogródek zająłby może jedną kwaterę w przypałacowym ogrodzie ale przecież nie będziemy się spierać o szczegóły
Tak jak piszesz, musiałabym jeszcze zasłużyć na te pałacowe klimaty, tylko wtedy mój skromny domek za nic nie będzie pasował do ogrodu trudna sprawa ...
Miał być troszkę inny, ale ten wpadł w oko, a jak wiadomo, miłość nie wybiera
Już rozwinął listki i mimo ostatnich silnych wiatrów, dzielnie się trzyma. Chociaż rośnie w miejscu raczej zacisznym, czasami wiatr wiejący od pola też potrafi potargać rosnące w pobiżu rośliny.
Bardzo ładnie wyglądają Twoje tulipany w żwirku i myślę, że to najlepszy pomysł sadzić je kępkami. Ta bladoróżowa urzekła mnie niezmiernie
Jegomość buczek, może powinnam go pisać wielką literą , ma się dobrze, pokazał listki, bo dotąd był raczej niestosownie ubrany
Tak Dajanko, podejrzewam, że to kalina koralowa Roseum, zwana też buldeneż, i mszyce lubią ją bardzo. Zawsze najpierw na niej sprawdzam, czy już się pojawiły, ale widok krzewu obsypanego kwiatami wynagradza te niedogodności.
Tulipany bardzo lubię za ich urok, różnorodność i bezproblemowość. Nie będę jednak ukrywać, że moimi faworytkami są róże
Ten buk to Purpurea Pendula o pokroju płaczącym i czerwonych liściach. Nie mam tam zbyt wiele miejsca, a marzył mi się buczek
Iwonko, rabaty już przekwitają, aż szkoda, ale z drugiej strony zaczynają rodki, a już niedługo zakwtną irysy, bodziszki, czosnki i róże.
Może masz późniejsze odmiany?