Leki starannie omijam wręcz udaję, że nic nie wiem o ich istnieniu Pierwszy wirus na który zapada się z przyjemnością

I co, obmyśliłaś już plany na rabacie? Biegnę obejrzeć

Ale co Ty obmyśliłam....to nie jest takie proste.
Zastanawiam się czy dobrze robię odwiedzając takie wątki gdzie szaleje różany wirus. Nawet jeśli on z grupy tych przyjemnych to ja go nie chcę.

Nawet na pewno nie jest Ale gdy uda się już stworzyć rabatkę, będziesz bardzo zadowolona
Są różne wirusy Różany uważam za całkiem przyjemny, ale rozumiem, że wolisz inne Może hortensjowy?

Piękne te Twoje róże Aspirynki w szpalerze przecudne. Ja nigdy nie myślałam o posiadaniu róż w ogrodzie, aż do "różyczki" na Ogrodowisku Mąż przyklasnął i tak się jakoś porobiło, że i ja już ich trochę mam.
Pozdrawiam

Nie mam doświadczenia jeżeli chodzi o róże w donicach, ale Anda z Doświadczalni bylinowo-różanej ostatnio pisała o różach odpowiednich do donic.

To chyba może pomóc
https://www.ogrodowisko.pl/watek/6070-doswiadczalnia-bylinowo-rozana?page=301

Obydwa wirusy są przyjemne

Agnieszko, Ande też pytałam i to jest właśnie odpowiedź jej na moje pytanie

Tak pytam na różnych wątkach - zbieram informację

Aspirina przednia, ja mam 2 krzaczki + jedną w doniczce, muszę ją ratować bo ciągle mi ją zalewa. Bardzo proszę o podpisanie tych a'la angielskich piękności. U nas już po śniegu więc czekam na więcej wiosny