tulucy
21:08, 02 mar 2016

Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Ja mam uraz do cisów po nocy w szpitalu z synem 2 letnim niespełna, dziadek go pilnował, młody się kręcił i wózkiem bawił, przyszła babcia i zobaczyła w wózku jagody cisowe, pytanie czy jadł? A on na to am am - no i nie wiemy dalej jadł czy chce zjeść. Do szpitala, w szpitalu na obserwację, puścili nas kole południa następnego dnia, nic mu nie było, ale wszystkie cisy poleciały z ogrodu rodziców, a i od nas też
Dla smaczku tylko dodam, że karmiłam wtedy córkę 3 miesięczną, siedziałam z synem w sali i leciałam na karmienie na dół, zamiana z babcią była, w nocy tylko m był z synem, bo inaczej byśmy nie dal rady. Dlatego cisom mówimy stanowcze nie
Dla smaczku tylko dodam, że karmiłam wtedy córkę 3 miesięczną, siedziałam z synem w sali i leciałam na karmienie na dół, zamiana z babcią była, w nocy tylko m był z synem, bo inaczej byśmy nie dal rady. Dlatego cisom mówimy stanowcze nie