Przyszłam zobaczyć klona i gdzie ci on?...mój jest filigranowy i skromny i rzadki, szczupły i za lekki, wydaje mi się, że nie ma siły rosnąć mocniej, bo z każdej strony jest ograniczony przestrzenią w ziemi przez korzenie pozostałych roślin, ale zaciszne miejsce na początek jest ważne i osłona przed zimowymi mrozami i wiatrami, ale na to mamy jeszcze czas

Krwawnice uwielbiam mam jej dużo w ogrodzie, chociaż w tym roku jej nie pokazywałam,

dlaczego, bo zdominował ją sadziec konopiasty, ale wcale tego nieżałuję, bo w każdym roku, dzieje się coś innego

pozwól jej się rozsiać, tak najszybciej, jak zaczniesz rozpoznawać sadzonki, będziesz ją miała tam, gdzie chcesz, ja mam do tej pory problemy z jej rozróżnieniem

Widziałam cudne poidełko, do mojego ptaszki przez dwa tygodnie nie chciały zajrzeć, zdecydowałam się przenieść je w inne miejsce. Kiedy tak siedziałam w oknie obmyślając gdzie je postawić zobaczyłam jednego potem kolejnego ptaszka i od tego dnia każdego poranka jest ich tak dużo że toczą boje o miejsce. Poidełko stało się jednocześnie "balią" w której zażywają kąpieli. Mają radochę i ptaszki i ja.

O tym, że mam krwawnicę, dowiedziałam się całkiem niedawno, ale też kupowałam ją w dzień wyjazdu na wakacje. Pojechałam do sklepu po ostatnie zakupy i zobaczyłam trzy ostatnie kwiaty w doniczkach. Nie mogłam się powstrzymać i sadziłam je chwilę przed wyjazdem, zastanawiając się, czy przetrwają ten survival, bo gorąco było strasznie, a przyjaciele mieli podlać ogród dopiero następnego dnia
Cieszę się, że krwawnica łatwo się rozsiewa, bardzo jest ładna i chciałabym ją jeszcze w innych miejscach.
Sadźca nie znam mus się dokształcić[/quote

Klon na tle iglaków sąsiadów. Świetny pomysł - tło wymarzone.
Niech mu tam będzie jak najlepiej

Dzień dobry Agnieszko. Dziś będzie słonecznie. Miłego dnia