Gosiu widłami przekopuj raz koło razu- będzie lżej. Myślę że Miskant Morning Light też byłby dobry. Ma wąskie paski i jest biało srebrny.

Ambrowiec się przebarwia:




miskant ma coraz więcej kwiatów, całkiem nieźle jak na wiosenny zakup

Małgosiu, tego mam u mnie. Jest piękny. Jednego posadziłam tak, jak kupiłam, a drugiego w sierpniu wbrew wszystkim zasadom i zakazom e-Ma rozdzieliłam szpadlem, bo chciałam dwie kępy. Odchorował, ale się ma dobrze. Polecam go. Wstawię fotkę u mnie. Tylko on jest niższy od Variegatusa.

Ale ci się rozrósł ambrowiec. Niesamowite. Chyba go chcę. Może zamiast tej wierzby? Może posadzić dwa symetrycznie przy bramie? Tylko gdzie taki ładny okaz dostać?
A twój Miskant - to jaki?

ja nie wiem jaki Ty masz tam układ przy wejściu
miskant to chiński Graziella
a o jakiej wierzbie myślałaś?

Napisałam u mnie.

Ale jak ja widzę, ile ty masz pracy przy twoich rabatach, to mi aż żal, że twój pomocnik taki mały jest. Ja miałam do pomocy tęgiego chłopa, a ty biedna musisz sama ( No prawie, żeby pomocnik się nie obraził i sobie nie poszedł, pochwal go pięknie )
Małgosiu, czy nie powinnaś przy swoich Rh na czas przekopywania okryć czymś korzenie, aby się nie przesuszyły?

Oj Małgosia, Ty to chyba mieszkasz naprawdę blisko mnie. Coś mi tak sugeruje .