Zabawa z tymi sadzonkami i trening jak dla mnie (znoszenie z 1 piętra a potem na noc wnoszenie ale w ciepłe bezwietrzne dni, nie takie jak dziś, gdzie łeb chciało urwać)ale warto dla tych pomidorków.
Eksperyment dziś zakończyłam
Pomidorki zielone zerwane w grudniu ze szklarni trzymałam (jak dojrzały) w lodówce. Nie były smaczne, bo mało słodkie i nie było na nich amatorów. Niedawno! wyjęłam je z lodówki na parapet. Myślę, niech mają szansę spleśnieć albo zgnić ale nie, one zaczęły się mumifikować.
Te ze sklepu to po tygodniu pleśnieją a przecież ja mam uprawy bez środków ochrony roślin. Co je tak zakonserwowało? Nofrost?
Maciejki w tym roku nie kupiłam ale pewnie nasiona się wysiały, póki co doniczka pusta. Zawsze możesz wysiać część a resztę później. Tak jest fajniej, bo kwitnienie w różnych terminach.
Ten tulipan to Purple Prince.
Jest niski, około 30 cm mierzy.
Dostałam jesienią 2017 16 sztuk.
Czyli to ich 3 sezon u mnie.
2018
2019
2020
Kwitnie około 20 sztuk.
Zdjęcie z telefonu dzisiaj, trochę niewyraźne ale tak, kwitną każdego roku.
To tulipan City Of Vancouver
Kupiłam w 2015 - 50 sztuk.
Te zdjęcia są z 2016.
Mimo wykopania i zaprowadzenia szkółki drobnych cebulek, nie doczekałam się w kolejnych latach kwitnących okazów.
Natomiast te przywiezione z Londynu ( córka pracowała dwa sezony wakacyjne tam w szkółce w 2016 i 2017) niezależnie od tego czy wykopałam czy nie - kwitną.
7 różnych odmian mam z tego źródła.
Też wysiałam kalarepkę wprost do gruntu na początku kwietnia.
Mój debiut, bo nigdy jeszcze nie miałam, nawet z rozsady.
Także ciężko mi się odnieść.
Groszki, chodzi o pachnące, mam jeszcze w doniczkach, P9 lub większych. Prawie wszystkie odmiany wzeszły. Dopiero będę im przycinać pędy aby się rozkrzewiały.
I sadzić na stałe miejsce pod koniec kwietnia.
Te przymrozki więcej szkody robią niż mroźne zimy kiedyś.
Dziekuje ci za odpowiedz. U mnie stipy nie chca sie cos trzymac. Pomimo piasku, zwirku i maczki. No nie wiem, co im nie pasuje. Tzn. wiele przezimowalo ale nie sa cale zielone, sporo jednak suchego maja.A kilka chyba jednak wymienie.
Pokaż z większej perspektywy poletko ze stipą, świetna też ta ścieżka z większych kamieni, bardzo mi się podoba
Ja mam taki plac wykostkowany który mnie przytłacza i myślę żeby tam nasiać trochę stipy w kępkach, może nie będzie tyle powierzchni kamiennej. Póki co chcę tam postawić donice z rozchodnikami, żeby kontrolować populację opuchlaków
Tulipany Angelique też miałam i chyba też już nie będą kwitnąć, mimo że je wykopywałam.
Jakieś maleńkie szachownice i u mnie się znalazły, ale nie wiem jakie to?
I co to za serduszka fioletowa?? Takiej jeszcze nie widziałam, to z tych wielkich?
ja mam tylko białe i czerwone