Widać że szachownicom u ciebie się spodobało. U mnie też jedno takie miejsce jest ku mojej radości. Fajny ten pasek ziemi z runianką przy murze budynku.

ryska napisał(a)

Martagony (3 cebulki kupione w 2017) i lilie św. Józefa.

Moja, posadzona w zeszłym roku cebulka martagona wydała na świat 3 maluchów, ale mają na razie po 1 listku mam nadzieję, że podrosną tak dorodne ja Twoje
Powtórzę za dziewczynami, pięknie uformowana forsycja.

Witajcie Gościnie
Dziękuję za dobre słowo.
Dla Was forsycja w całej swej okazałości.
Splotłam jej dawno temu dwie łodygi-teraz nóżki.

Haniu niczym ich nie wzmacniałam, jak się zmobilizuję to je dziś przepikuję do innej, kupnej ziemi. Jak nie ruszą to będę zasilać.
Jola szachownice rosną w siłę. Jednak ten gąszcz w przedogródku był dobrym miejscem. No i posadziłam ich tam 200 sztuk jesienią 2018.
Zuzanna na martagony chucham i dmucham czyli ze szpadlem za blisko nie podchodzę żeby przez przypadek nie uszkodzić. Niech Ci zdrowo rosną.
O te tulipany acuminata też dbam.
Zebrałam nawet nasiona i wysiałam ale nic nie wzeszło.
Mam tylko 5 sztuk, cztery w tym roku zakwitną płomiennie.

I jeszcze słowo o powojnikach.
Do 5 sztuk Krakowiaków w ubiegłym roku dosadziłam 3 sztuki Vyvyan Pennell. Ale sadzonki które mi przysłali były beznadziejne, choć producent nie widział nic niepokojącego. Pogrzebałam w dołku a tam resztki korzonków i nieżywy pęd główny, który zanikł już miesiąc po zakupie.
Wczoraj kupiłam 3 sztuki tyle że Prince Charles i już z ...Dobrych Pnączy, bo od nich mam zawsze piękne rośliny. Chcę, żeby mi się gęsto poprzeplatały z tymi Krakowiakami.
A do donic na schody kupiłam 3 Clematisy Maria Skłodowska Curie. Z białymi różami miniaturowymi Bienenweide i dodatkami(jaskrami...) powinny fajnie wyglądać.

Jak nic zostaniesz królową powojników.

Renato, zajrzałam i w zachwyt wpadłam, jakie piękne kompozycje tworzysz! Powojniki i róże przecudne, Twój znak firmowy warzywnik pyszny, bardzo miło w Twym ogrodzie A trafiłam na to wszystko przez małe i niepozorne proso 'Warrior' czytałam, że masz je u siebie, czy możesz napisać, do jakiej dorasta wielkości i jaki ma kolor liści?

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Jak nic zostaniesz królową powojników.

W kategorii ilość na m2.
Melduję, że przesadzone pomidory ruszyły.
One zbudowały niesamowity system korzeniowy i dlatego nie rosły.

Martka napisał(a)

Renato, zajrzałam i w zachwyt wpadłam, jakie piękne kompozycje tworzysz! Powojniki i róże przecudne, Twój znak firmowy warzywnik pyszny, bardzo miło w Twym ogrodzie A trafiłam na to wszystko przez małe i niepozorne proso 'Warrior' czytałam, że masz je u siebie, czy możesz napisać, do jakiej dorasta wielkości i jaki ma kolor liści?

Hej dziękuję.
Aż sprawdziłam sobie to proso w moich notatkach, bo rzeczywiście jest tak niepozorne w tym moim gąszczu, że możliwe, że go przypadkiem usunęłam niedawno jak przesadzałam różę.
Ale jesienią chyba jeszcze było
Kupiłam 2 sztuki jesienią 2018. Bardzo malutkie.
Przejrzałam zdjęcia z kilku miesięcy 2020 i ledwie dostrzegalne jest.
Liście zielone, wysokość około 80 cm.

Dziękuję, czyli nie powinnam się obawiać, że za bardzo przyćmi rabatę gąszcz piękny, czekam na zdjęcia z kolejnych odsłon wiosny 2021, jak już się ta wiosna wykluje na dobre

Dzisiaj po grillu z piekarnika naszła mnie ochota na robienie zdjęć.
Aż dech mi zapierało i nie na widok kwiatów tylko szalejącego wiatru.
Szachownice kostkowate się rozwinęły.
Cudne są.