Groszkowy cud. Reniu, lubię Twoje podglądanie natury i tegoż komentarze słowne i obrazkowe. Szukasz smaczków w ogrodzie, a ja zastanawiam się, czy to nie one szukają Ciebie
Orlaya z białą szałwią wygląda przecudnie, biała szałwia z fioletową lawendą także, do tego akcent żółtych liliowców… upajam się tymi połączeniami.
Ciekawi mnie, dlaczego owady nie oblegają lawendy.
Przenosiny penstemonów - naprawdę jest mi bardzo miło, że taką wytrawną „Byliniarę” jak Ty mogło zainspirować coś z mojego młodego ogródeczka
Czy hortensje w tym roku nie startują wyjątkowo wcześnie? U mnie Annabelle już białe…
Jak myślisz, że bodziszki plamiste Espresso też można teraz przesadzić?
Przyszły mi dziś 3 białe rutewki orlikolistne.
Wysokość 80-120 cm co oznacza, że zajęły miejsce po wyrwanych wieczornikach. Mam nadzieję, że nie stworzą takiego samego buszu.
Jako, że po usunięciu wieczorników powstała dziura długa na dwa metry i szeroka na pół metra to dosadziłam tam jeszcze penstemony.
Wycięłam też czosnki Globemaster.
W miejsce penstemonów poszły 2 kocimiętki. W miejsce kocimiętek szałwie niebieskie-samosiejki.
było
jest...pusto
Penstemony na nowym stanowisku.
Być może, że te przeprowadzki nie spodobają się roślinom, tym bardziej, że znów mają być upalne dni.
Ale dziś ziemia była mokra na szpadel.
Ale mnie ta byliniara rozbawiła
Dziś mąż wymieniał że jestem: psiara, kociara, osiara, trzmielara, pszczolara, motylara...ubaw po pachy. Jednym słowem nudy nie ma
Grunt to czerpać radość z małych rzeczy. Dziękuję i cieszę się, że ta moja opowiastka z ogrodu Cię zaciekawiła.
Hortensje u mnie rozwijają się w swoim tempie. Moje strong Anabelle zielone.
Owady chyba za dużo pożytku u mnie mają, wolą szałwie, wiciokrzew i kocimiętki nad lawendę. Ta sytuacja od jutra się zmieni, bo kocimiętki wycięłam.
Nie znam Twojego bodziszka ale przesadzałam niedawno bodziszka renarda i kilka listków mu wyschło ale już odbija nowymi. Dziś przesadzałam też dwie duże kępy bodziszka wielkokwiatowego. Myślę, że da radę. Jak przyjdą upały to dostaną więcej wody i tyle.
One dobrze znoszą suszę. Przesadzaj
Śliczne masz te martagony. Zachwycam się u Ciebie tymi subtelnościami, bo u siebie już nawet nie myślę o wprowadzeniu takich roślinek. Zaginęłyby po roku.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz