hanka_andrus napisał(a)

Co do odrostów różanych- trzeba porównać listki na pędach.te dzikie różnią się znacznie od tej szlachetnej,mają więcej płatków przeważnie 7

Haniu na tej odnóżce jest pięc listków tak jak na tych wychdzących z pędu głownego. Czyli nie obcinac????

No komara sobie wniosłam z praniem Bestia mnie atakuje teraz i nie mogę dziada ubić.

jednego ! pikuś ja mam chyba kilka / naście (?)
wniesionych z kotem, bo się kręci w te i nazad...

Kasia co Ci nie wychodzi???? Przestań. Myślisz, że ja co do ziemi włożę to urośnie? Wcale nie.... nacięłam berberysów i wszystko padło, trzmieliny padły (zresztą część obiecałam Bogdzie a teraz nic nie ma). Co najśmieszniejsze ukorzenił mi się Rh.... Przy rozładunku ułamał mu się czubek jednego pędu, oczywiście chcieli go wyrzuć... jak się wydarłam, żeby broń Boże Capnęłam biedaka i do ziemi, i żyje jakoś

Gosia, a Ty wsadzasz do ziemi tak bez niczego czy maczasz w ukorzeniaczu?

anula_wn napisał(a)

jednego ! pikuś ja mam chyba kilka / naście (?)
wniesionych z kotem, bo się kręci w te i nazad...

Drugi, jednego już ubiłam.

hahah! dobre!
ostatnio nam mucha (bombowiec) wleciała do sypialni (pomomo moskitier w oknach! wrrr) bzyczała jak głupia! myślałam, ze oszaleję, a tu mój kochany kotek cap! i złapał, zerzarł i poszedł spać! przydaje się bestia

No właśnie, powiedz jak z bukszpanami od Danusi zrobiłaś, bo ja do ukorzeniacza na 15 sekund i potem bach do ziemi. Podlewam co drugi dzień. A... i trzymam na parapetach. Tak sobie myślę czy wynieść na balkon, ale tam mogą być brutalnie potraktowane przez Edka, który lubi co nieco obsikać

anula_wn napisał(a)

Gosia, a Ty wsadzasz do ziemi tak bez niczego czy maczasz w ukorzeniaczu?

A coś Ty! Jaki ukorzeniacz???? To trza wiedzieć jaki kupić i w ogóle Ten do zdrewniałych, ten do niezdrewniałych, a ten do jakichś innych.... dla mnie to czarna magia

Asia ja bez ukorzeniacza