Gosienko....
....wracam po weekendzie i ....
na poczatek sciskam Wasza trojeczke straszliwie mocno i zostawiam spoznione usciski , buziaczki i zyczenia








!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jestes cudowna mama i tego sie trzymaj niech nikt ci nie da wmowic inaczej

.... przeczytalam wszystko i mysle,ze sama znajdziesz rozwiazanie sytuacji...tak jak wspomnialas trzeba zaczac od zrodla i przyczyny problemu a nie tylko "leczyc" skutki bo...to nic nie zalatwi...
Trzymama z Was mocno kciuki....i wierze z calego serca,ze za pewien czas to bedzie jedynie wspomnienie...i nawet na pozor tak smutne sytuacje czesto ucza nasze dzieci i licze ze wlasnie tak bedzie z Kubusiem... a psycholog....? ja gdy raz nie bylam pewna pewnego zachowania syna...bedac juz tutaj szukalam porady wlasnie u psychologa ( ale tylko przez internet niestety)....i powiem ci,ze tylko utwierdzil mnie w moim toku myslenia i postepowaniu...wiec juz wiedzialam co trzeba zrobic

!!!!!!...i tego ci zycze kochana!!!!!!!!
____________________
Stary dom, zapomniany ogrod i ... ja na francuskiej ziemi
http://starydomzapomnianyogrodija.blogspot.fr/