u mnie zapewne szybciej bo po zakupie je przetrzymałam sporo w domu oby teraz tylko jakiś przymrozków nie bylo bo moja radość szybko zniknie, a w przyszłym roku to zapewne będę lamentować na zimy skrogie na podkarpaciu i latać po sklepach po nowe sadzonki ale co tam teraz się cieszę
Tak ta sama ja mam hmm z dostawy chyba początkiem marca kupiona ale że było zimno a poźniej czasu brakowało to tak czekała w warunkach szklarniowych tj. W domu na posadzenie i tak mi wystrzeliła Aniu przynajmniej wiemy że te z marketu na O. mają pąki więc u Ciebie też będą