ja nam je od wschosniej i południowej strony raz miałam też na zachodniej ale tam marniutkie przez zacinający deszcz ogólnie trochę roboty przy nich jest ale ja jakoś wyjątkowo je lubię
Ja aksamitki też lubię.
Zbieram nasionka ze swoich.I na wiosnę obsadzam rabaty.
Potem w lecie już ładnie wyglądają i wdzięczą się ładnie kwitnieniem aż do przymrozków.
Za to je lubimyBo bardzo ożywiają nam ogrody.
ja mam pierwszy raz ze względu iż je dostałam jak mnie zapach nie bedzie drażnił to zagoszczą na dłużej sąsiadki maja więc wiem że odporne są to na ich plus
Buuu a Ja jakoś nie przepadam za aksamitkami choć słyszałam, że robią coś pożytecznego ale nie wie co.... Kojarza mi sie z grobami a białe surfinie słodkie....
mi z grobami aż tak się nie kojarzą u nas na grobach, cmentarzach ich brak ale kojarzą mi się bardziej z takimi wiejskimi ogródkiem, w tym roku je mam bo dostałam, sama bym raczej nie kupiła chociaż sa odporne na susze itp. wiec na ich plus bardziej podobają mi się takie w koklorze żółtym no ale w tym roku mam i jak nie będą drażnić mnie zapechem to się doczekają jesieni