Dzisiejszy szybki spacer po działce - wszystko po malutku, tylko ma "pęknąć" Tylko piwonie nadal głęboko sobie śpią. Tak sobie pomyślałam, czy one nadal tam są?

Azalia

Jabłoń Royal Beauty


Wierzba Hakuro nashiki

Róże

I z innej beczki - narcyze. Miały być białe, a będą żółte. I wszędzie te białe i niebieskie malutkie kwiatki.


Klon Odessanum a raczej gałązka

Pojechałam dzisiaj po wiśnię Amanogawa. Tak zupełnie przypadkiem Przywiozłam 3. Też przypadkiem A więc jedna pojechała do rodziców, dwie zostały.
Na razie to są takie patyczki, ale widzę w nich potencjał Urzekła mnie magnolia Susan - zupełnie inna w rzeczywistości. Pojadę za 1-1,5 tyg. na rozpoznanie, które jak kwitną, bo było ich sporo.

Wow, no widzę, że zakupy udane Myślę, że z wisienek będziesz zadowolona. To takie jeszcze dzieci ale szybko nabiorą masy

inag napisał(a)

... To takie jeszcze dzieci...

Ładnie to nazwałaś Kupiłam po 20 zł. za szt.

Muszę powiedzieć, że byłam w szoku jak zobaczyłam w tym ogrodniczym Araukarię chilijską.

Dzieci, ale zobaczysz jak szybko zmężnieją
Ja też kupowałabym małe drzewa, bo duże sporo kosztują ale przy moich psach to się nie uda One nienawidzą maleńkich drzew i traktują je jak patyczki do gryzienia Nawet nie wiesz ile drzew straciłam przez zęby tej rudej...

Araukarię też często widuję u siebie ale przeraża mnie jej zimowanie (Choć piękna jest - trzeba przyznać)

Zrób zdjęcia wiśni teraz i zachowaj do porównania na jesień Zaskoczysz się

Oooo, to moja robi to samo, tzn. takie patyczki traktuje jak patyki i potrafi tak skasować do ziemi. Ostatnio jej łupem padła forsycja. Rozkrzewione hortki też potrafi od góry kasować. Zwłaszcza wtedy jak domaga się mojej uwagi Psie dziecko

Nie wiem czy wiśnie obie zostawię u siebie. Jedną trochę tak kupiłam z myślą odwiedzin u przyjaciółki - na nowy dom, Ale kusi mnie, żeby obie zostały, bo przecież są takie równe

Araukaria palce lizać, tylko właśnie z zimowaniem kiepsko.

Nie zamówiłam jeszcze powojników. Mąż nie zdąży zrobić pergoli na ten sezon. Może chociaż jednego z przeznaczeniem na karmnik do ptaków. Nie wiem tylko czy da radę chwycić się stópki bo trochę grubawa jest, a gdzieś czytałam, że daje radę przyczepić się do czegoś co ma max 2,5 cm grubości.